Resztę firma wyda na maszyny. Bogusław Pilszczek, prezes ES-Systemu, informuje, że ostateczne wydatki będą uzależnione m.in. od ulg, jakie firma otrzyma na realizowaną w specjalnej strefie ekonomicznej inwestycję oraz od dostępności finansowania. Budowa ma się zakończyć we wrześniu 2010 r. Fabryka ruszy jesienią.
Pilszczek nie chce mówić o wynikach za 2009 r. – W związku z pogorszeniem koniunktury w budownictwie kubaturowym 2009 r. był trudny dla przedstawicieli naszej branży. W III i IV kwartale zauważyliśmy pewne oznaki poprawy. Trudno jest porównywać drugą połowę 2009 r. z tym samym okresem 2008 r., gdyż rok wcześniej sytuacja była znacznie bardziej korzystna – mówi.
Dodaje, że słabszy może się okazać początek 2010 r. – Gdy budowaliśmy portfel zleceń na ten rok, nie spodziewaliśmy się, że zima na tak długo spowolni lub wstrzyma realizację inwestycji. Liczymy na to, że słabszy początek roku zrekompensuje jego druga połowa. Udział pierwszego półrocza w sprzedaży to zwykle 35–40 proc. – mówi prezes.