Potencjał wykonawczy w tym kraju jest stosunkowo niski, stąd nasze zainteresowanie tym rynkiem – wyjaśnia Jerzy Mirgos. – Rozmawialiśmy już z lokalnymi przedsiębiorstwami z branży, z którymi będziemy wspólnie startować w przetargach. Mamy nadzieję, że pierwsze efekty będą widoczne jeszcze przed końcem tego roku – dodaje.

Czy skierniewicka firma nie obawia się kosztów i ryzyka związanych z rozpoczęciem działalności w Kazachstanie? – Założenie spółki będzie nas kosztowało około 3 tys. dolarów (8,5 tys. zł – przyp. red.) – mówi Jerzy Mirgos. – Zamierzamy startować w przetargach publicznych. Dlatego nie spodziewamy się żadnych problemów z płatnościami – dodaje przedstawiciel giełdowego przedsiębiorstwa.