- Oczekujemy sprzedaży o 25-30 proc. wyższej niż w roku ubiegłym - mówi Henryk Chyliński, prezes Projprzemu. Zapowiada również, że spółka zanotuje zysk netto. Po czterech kwartałach 2009 roku spółka miała prawie 220 mln zł sprzedaży (czyli o 43,1 proc. mniej niż w 2008 roku) i 0,6 mln zł zysku netto.
- W ubiegłym roku nie wykonaliśmy swojego planu. Kryzys nas zdołował - komentuje Chyliński. Spółce udało się zrealizować jedynie połowę zakładanych przychodów ze sprzedaży pomostów przeładunkowych i w segmencie budownictwa przemysłowego.
Jedynym obszarem działalności grupy notującym rosnącą sprzedaż był segment konstrukcji stalowych. W tym roku ma być inaczej. - Jeśli chodzi o konstrukcje stalowe, już jesteśmy wypełnieni zamówieniami. Z uwagi na pełne wykorzystanie mocy produkcyjnych nie należy oczekiwać sprzedaży większej od ubiegłorocznej - mówi Chyliński. Spółka chce podwoić sprzedaż systemów przeładunkowych i co najmniej utrzymać zeszłoroczny poziom wyników w budownictwie przemysłowym.
Zarząd liczy też na poprawę koniunktury w budownictwie mieszkaniowym. Do końca marca zamierza sprzedać 30 mieszkań z 63, oraz dwa domki z 10 z projektów deweloperskich realizowanych w Bydgoszczy.
Przypomnijmy, że Projprzem posiada w Zielonej Górze, Bydgoszczy i Nowej Soli łącznie około 12 hektarów gruntów pod inwestycje. Jak szacuje prezes, ich wartość rynkowa to około 200 mln zł.