Sprzedaż wzrosła o 46 proc., do ponad 367 mln zł, a zarobek o 33 proc. i wyniósł 14,8 mln zł.
Zarząd firmy zwraca jednak uwagę, że tak dynamiczna poprawa wyników finansowych to w dużej mierze zasługa konsolidacji przychodów nowo nabytych i utworzonych spółek (Quilosa, Matizol, Selena Turcja, Kvadro oraz Tytan EOS). Wzrost obrotów wynikał również z odbudowania pozycji na rynku rosyjskim (sprzedaż wyższa prawie o 60 proc. niż w 2009 r.) oraz ze znacznej poprawy w kraju (zwyżka o 19 proc.).
– Duża dynamika wzrostu zysku netto to skutek głównie wzrostu kursu walut wschodnich (m.in. hrywny i rubla – red.) do euro – mówi Kazimierz Przełomski, wiceprezes Seleny. Selena dystrybuuje swoje produkty za granicą przez spółki zależne, które dzięki zmianom kursowym mogły wypracować większy zysk wliczany do bilansu całej grupy. Podniosło to zysk operacyjny grupy o 8,1 mln zł. Selena eksportuje prawie 70 proc. swojej produkcji (29 proc. do UE, 34 proc. do Europy Wschodniej i Azji).
Marża brutto spadła o 3 pkt proc., do 32,7 proc. Zgodnie z przewidywaniami analityków miało to związek z umocnieniem złotego do euro na początku 2010 r. – Dodatkowymi negatywnymi czynnikami był wzrost cen surowców i zaostrzająca się na rynku rywalizacja cenowa – mówi Przełomski. – Trzeba jednak pamiętać, że w zeszłym roku realizowaliśmy wyjątkowo wysokie marże, co daje efekt wysokiej bazy – dodaje.
Zarząd wskazuje, że na poprawę rentowności w drugim półroczu mogą wpłynąć stabilizujące się ceny surowców i akceptacja wyższych cen przez klientów Seleny.W całym 2010 r. zarząd firmy spodziewa się ponad 20-proc. wzrostu przychodów rok do roku. – Obroty nowych spółek zaczęliśmy wliczać do bilansu od III kw. 2009 r. W II półroczu dynamika będzie więc mniejsza niż w pierwszym – tłumaczy Przełomski. Kurs akcji przedsiębiorstwa wzrósł wczoraj o 5,5 proc., do 16,25 zł.