Budimex, który w 2010 r. miał najwyższy zysk wśród spółek budowlanych z GPW, nie zamierza zwolnić tempa także w tym roku. – W 2011 r. spodziewamy się dwucyfrowego wzrostu sprzedaży w ujęciu procentowym. W związku z istotnym spadkiem przychodów segmentu deweloperskiego prawdopodobnie obniży się nasza rentowność. Chciałbym jednak, by grupa wypracowała zysk netto na poziomie przynajmniej zbliżonym do ubiegłorocznego – [link=http://www.parkiet.com/artykul/25,1038645_Cel-to-sprzedaz-1000-lokali-co-roku.html]mówi „Parkietowi” Dariusz Blocher, prezes Budimeksu[/link]. Grupa miała w 2010 r. 4,4 mld zł obrotów i 267,4 mln zł zarobku.
– Zapowiadana dynamika przychodów nie jest zaskoczeniem, gdyż na 2011 r. przypada kumulacja inwestycji infrastrukturalnych, które stanowią ponad 50 proc. portfela grupy – komentuje Konrad Księżopolski z Wood & Company. – W grudniu szacowałem, że w 2011 r. zysk spadnie do około 170 mln zł. Budimex potrafi jednak zarządzać rezerwami. Niewykluczone zatem, że spółka będzie mogła rozwiązać część z nich, co wpłynie na poprawę wyniku – dodaje.
W 2011 r. Budimex chce wypłacić 231,8 mln zł dywidendy (9,08 zł na akcję). Zarząd uważa, że spółka powinna się dzielić zyskami. Nie chce jednak składać deklaracji o możliwej wysokości dywidendy w 2012 r. Zdaniem analityków spółka prawdopodobnie pozostanie hojna. – Firma będzie w stanie utrzymać bardzo wysoki poziom gotówki, nawet jeśli dokona jakichś przejęć. Dlatego?wysokich dywidend można się spodziewać także w kolejnych latach – mówi Księżopolski.
Budimex Nieruchomości w I kwartale znalazł się na drugim miejscu w naszym zestawieniu deweloperów pod względem liczby sprzedanych mieszkań. Spółka zamierza w 2011 r. rozpocząć cztery–pięć projektów, które pochłoną maksymalnie 200 mln zł.?Może też wydać do 100 mln zł na zakup gruntów.
[[email protected]][email protected][/mail]