Paged myśli o wyjściu z produkcją za granicę

Me­blo­wy seg­ment po­zo­sta­je sła­bym ogni­wem Pa­ge­du. Re­cep­tą na to ma­ją być in­we­sty­cje w au­to­ma­ty­za­cję pro­duk­cji

Aktualizacja: 25.02.2017 17:06 Publikacja: 03.06.2011 03:38

Daniel Mzyk, prezes Pagedu

Daniel Mzyk, prezes Pagedu

Foto: Archiwum

Pierwszy kwartał nie był dla meblowej części Pagedu szczególnie udany. Niższa od zakładanej sprzedaż i wysokie ceny surowców sprawiły, że Paged?Meble zamknął początek?roku ok. zera. Jak wygląda II kwartał? Daniel Mzyk, prezes giełdowego Pagedu, informuje, że meblowy segment ma się już?lepiej. – W kwietniu i maju zaczęliśmy więcej sprzedawać za granicę. Rentowność tej sprzedaży nie jest szczególnie wysoka – zaznacza Mzyk.

[srodtytul]Dokapitalizowanie części meblowej [/srodtytul]

Prezes giełdowej spółki podkreśla, że problemem Pagedu?Meble są koszty produkcji. – Naszym celem jest poprawienie efektywności produkcji, tak by koszty stałe nie pochłaniały zysku. Chcemy, by w przeliczeniu na jednego pracownika efektywność wzrosła nawet o 50 proc. – mówi Mzyk. By to osiągnąć, spółka planuje inwestycje w automatyzację produkcji. – Żeby sfinansować planowane inwestycje, rozważamy dokapitalizowanie Pagedu Meble – mówi Mzyk.

Lepiej niż w meblach sytuacja wygląda w sklejkowej części biznesu, dzięki której giełdowa spółka zamknęła I kwartał z 10,5 mln zł zarobku. – Ceny drewna liściastego, będącego podstawowym surowcem dla naszych zakładów, ustabilizowały się. Drożeje natomiast drewno iglaste, z którego korzystamy coraz mniej – mówi Mzyk.

Dodaje, że wcześniej czy później drożejące drewno wymusi na spółce uruchomienie produkcji sklejki za granicą, gdzie ceny surowca są niższe. – Już nad tym pracujemy – zdradza Mzyk. Gdzie Paged może zainwestować? W grę wchodzi m.in. Białoruś, Ukraina i dwie lokalizacje w Rosji. W każdym wypadku projekt miałby być realizowany we współpracy z lokalnym partnerem. – Wartość inwestycji może wynieść około 100 mln zł, wkład gotówkowy Pagedu – około 15 mln zł – mówi Mzyk i podkreśla, że decyzja o zagranicznej inwestycji jeszcze nie zapadła.

Mzyk od dłuższego czasu zapowiada z jednej strony wyprzedaż zbędnego majątku, a z drugiej angażowanie środków Pagedu w przedsięwzięcia spoza branży meblowo-drzewnej, pozwalające na osiągnięcie wyższej stopy zwrotu. Takim projektem jest inwestycja w firmę windykacyjną Debt Trading Partners, realizowana wspólnie z m.in. Rubicon Partners NFI.

[srodtytul]Projekt deweloperski[/srodtytul]

– Mamy nadzieję, że już ten rok DTP zakończy na solidnym plusie, z kilkoma milionami zysku netto – mówi Mzyk. W ramach zagospodarowania zbędnych aktywów, w tym należących do spółki nieruchomości, Paged myśli o zrealizowaniu na działce przy ul. Mineralnej w Warszawie inwestycji deweloperskiej. – Chcemy postawić tam park handlowy, bez części wspólnych. Rozważamy zarówno sprzedaż inwestycji przed rozpoczęciem budowy, po uzyskaniu niezbędnych zezwoleń, stworzeniu projektu i komercjalizacji powierzchni, jak i znalezienie nabywcy na nieruchomość po ukończeniu budowy obiektu – mówi Mzyk.

[mail=bł[email protected] ][/mail]

Budownictwo
Wiceprezeska Erbudu: to będzie rok bez przełomu na rynku budowlanym
Budownictwo
Odbicie inwestycji budowlanych się ślimaczy, ale to jeszcze nie katastrofa
Budownictwo
Budimex zawalczy o wzrost przychodów, kluczem trzymanie dobrej rentowności
Budownictwo
Grupa Budimex ze stabilnymi wynikami w I półroczu 2025 r.
Budownictwo
Elektrotim blisko dużej umowy. Kurs wystrzelił
Budownictwo
Kurs Develii bije rekordy. Co deweloper zyska w tym roku po przejęciu Bouyguesa?