– Obroty w 2011 r. będą stanowiły około 70 proc. ubiegłorocznej sprzedaży, a są koszty, które musimy ponosić niezależnie od przychodów, i to będzie główną przyczyną straty – wyjaśnia Guzek. Jak tłumaczy, ten rok okazał się tak trudny w związku z brakiem zamówień od tradycyjnego zleceniodawcy (PKN Orlen) oraz przesuwaniem rozpoczynania inwestycji przez innych zleceniodawców.

Po trzech kwartałach 2011 r. sprzedaż sięgnęła 71,6 mln zł, a strata 6,6 mln zł.?Szef Mostostalu informuje, że znacznie lepiej zapowiadają się perspektywy na przyszły rok. – Z naszego aktualnego portfela zleceń około 115 mln zł przypada do realizacji w 2012 r., a mamy cały rok na pozyskiwanie kolejnych umów – mówi Guzek.

Największymi kontraktami znajdującymi się w portfelu zleceń są umowa na budowę dwóch zbiorników dla Przedsiębiorstwa Eksploatacji Rurociągów Naftowych Przyjaźń (72,7 mln zł)?oraz kontrakt na dostarczenie konstrukcji stalowej mostu w Toruniu (69,8 mln zł). Mostostal Płock liczy też m.in. na udział w remoncie w Rafinerii Możejki.