W 2011 r. Dębica miała rekordowo wysokie przychody i jeden z wyższych w historii zysk netto. Czy w tym roku jest szansa na pobicie tych wyników?
Celem zawsze są lepsze wyniki. Ale mój optymizm co do tego roku jest mocno umiarkowany. Będzie on na pewno trudniejszy zarówno dla naszej firmy, jak i całej branży. W zachodniej Europie od września zauważalny jest już spadek popytu, zwłaszcza na opony do samochodów ciężarowych. Ten trend wcale nie słabnie i wkrótce może dotknąć Polskę. Na razie sprzedaż krajowa jest stabilna, ale jest to etap towarowania kanałów dystrybucji. Wiosną, kiedy floty ruszą w drogę, okaże się, czy jest szansa na odbicie.
A jakie są perspektywy dla rynku opon do aut osobowych? W ub.r. producenci sprzedali około 11,4 mln opon, czyli ponad 13 proc. więcej niż rok wcześniej.
Ubiegły rok był słabszy dla tego rynku, niż pokazują to statystyki. Sprzedaż opon zimowych ze względu na łagod
ną pogodę była poniżej oczekiwań chyba wszystkich producentów. Tym bardziej że poprzednie dwa sezony zimowe rozbudziły apetyty na większe zyski.