Wydział produkcji rur kontrolowanej przez Alchemię Huty Batory wznowił dziś pracę. Stalownia - zajmująca się przetopem złomu na półprodukt – nie funkcjonuje. Zarząd Alchemii poinformował w komunikacie, że stalownia będzie na razie wyłączona. Ze 124 osobami zatrudnionymi na tym wydziale zostaną rozwiązane umowy o pracę. Jutro pracownicy dostaną do wyboru - odejście za porozumieniem stron albo "dyscyplinarka". Część z nich może zostać zatrudniona po wznowieniu funkcjonowania stalowni - kiedy tak się stanie, nie wiadomo.
Huta Batory miała w ramach zwolnień grupowych rozstać się ze 100 z 500 pracowników - głównie stalowni. Część z nich miała zostać znów zatrudniona - ale przez agencję pracy. To wywołało spontaniczny strajk (nie stoją za nim liderzy związkowi). Przez cały ubiegły tydzień huta nie pracowała - w Wielki Piątek protestujący zgodzili się rozejść do domów.
Jak zapewnił zarząd Alchemii, w związku z nagromadzonymi wcześniej zapasami, kilkudniowe wyłączenie produkcji w Hucie Batory nie wpłynęło negatywnie na jej wyniki.
Około 60 proc. stali zapewniają grupie Alchemii (to także Rurexpol, Walcownia Rur Andrzej oraz Huta Bankowa) koncerny ArcelorMittal i Huta Częstochowa, reszta pochodzi z importu i własnych źródeł. Spółka od dłuższego czasu zapowiada stworzenie stalowni, która pozwoliłaby na prawie całkowite uniezależnienie się od zewnętrznych dostawców.