Eko Export: Spółka chce działać na większą skalę

– Propozycja listu intencyjnego w sprawie poszerzenia?współpracy od naszego amerykańskiego partnera powinna wpłynąć do firmy jeszcze w tym tygodniu – powiedział „Parkietowi" Zbigniew Bokun, dyrektor ds. rozwoju i współzałożyciel Eko Exportu.

Aktualizacja: 17.02.2017 23:04 Publikacja: 18.04.2012 06:00

Spółka zajmuje się pozyskiwaniem drobin powstających w wyniku spalania węgla w elektrowniach (tzw. mikrosfera), a następnie przetwarza je w fabryce w Bielsku-Białej i sprzedaje na potrzeby przemysłu samochodowego, energetycznego czy budownictwa.

Dzięki współpracy z Amerykanami krąg odbiorców mikrosfery zostanie poszerzony o firmy poszukujące gazu łupkowego w Polsce, które mogą wykorzystać produkt przy wykonywaniu odwiertów.

Eko Export ma też ambitne plany akwizycyjne – chce przejmować firmy ze swojej branży w Europie Wschodniej i Azji Centralnej. W ten sposób ma zapewnić sobie stały dostęp do surowca, który w ogromnych ilościach występuje właśnie na Wschodzie. W tym roku bielska spółka przejęła już większościowe udziały w dwóch firmach w Kazachstanie. Teraz prowadzi zaawansowane rozmowy w sprawie przejęcia dwóch kolejnych firm w Rosji i na Ukrainie.

– Zależy nam na czasie. Mam nadzieję, że sfinalizujemy co najmniej jedną akwizycję w tym półroczu – przekonuje Bokun.?Przejęcia mogą być finansowane akcjami dotychczasowych głównych akcjonariuszy spółki.

Kolejną inwestycją będzie uruchomienie nowej linii produkcyjnej, która podwoi moce fabryki w Bielsku-Białej. Zakup nowoczesnej maszyny pochłonie 1,3 mln zł, z czego 60 proc. spółka chce pozyskać z funduszy unijnych.

Od początku roku kurs Eko Exportu wzrósł o 169 proc. do 22 zł.

Budownictwo
Ronson liczy na wzrost sprzedaży mieszkań
Budownictwo
Wyniki Elektrotimu nie zawiodą inwestorów?
Budownictwo
Państwu jeszcze daleko, by dogonić inwestorów
Budownictwo
Akademiki Echa z kredytem od Pekao
Budownictwo
Wiceprezeska Erbudu: to będzie rok bez przełomu na rynku budowlanym
Budownictwo
Odbicie inwestycji budowlanych się ślimaczy, ale to jeszcze nie katastrofa