Branża budowlana mocno odczuła skutki kryzysu. Jak zmieniło się otoczenia rynkowe waszego biznesu? Czy branża zabezpieczeń?przeciwpożarowych odczuła zapaść w budownictwie?
Spośród rynków macierzystych, czyli tych, na których działają spółki naszej grupy, spowolnienie najmniej odczuwamy na rynku polskim. To dla nas istotne, bo realizujemy tu 48 proc. naszej sprzedaży.
Segmenty, w których działamy, zachowują się lepiej niż budownictwo. Cały czas powstają nowe inwestycje. Buduje się nowe obiekty handlowe, hotele, trwa przebudowa dworców kolejowych i innych obiektów związanych z infrastrukturą. To są segmenty, gdzie nie możemy narzekać na brak zleceń. Zauważalny wzrost odnotowujemy w inwestycjach współfinansowanych ze środków unijnych, jak obiekty kultury czy nauki. Na pewno spowolnienie jest widoczne w budowie centrów logistycznych czy obiektów przemysłowych, tendencji zwyżkowych nie wykazuje także rynek powierzchni biurowych. Nieco inaczej wygląda sytuacja na innych rynkach. Mamy mniej zamówień w Czechach. Tamtejszy rynek jest trudny, ale utrzymujemy wyniki na poziomie podobnym do ubiegłorocznego. Najbardziej dotknięty kryzysem jest rynek hiszpański, gdzie działa Tecresa (spółka zależna grupy – red.), która w związku z trudną sytuacją notuje spadki sprzedaży i w ostatnim czasie przyniosła straty.
Z kolei jeśli chodzi o rynki eksportowe, na których nie mamy spółek, to w krajach zachodnioeuropejskich, m.in. w Beneluksie i Francji, odnotowujemy wyraźny wzrost sprzedaży. Bardzo wysoką 121-proc. dynamikę wzrostu przychodów zanotowała nasza spółka działająca na rynku rosyjskim – Mercor Proof.
Jednym z elementów strategii Mercora jest dywersyfikacja rynkowa, czyli zwiększanie udziału przychodów z zagranicznych rynków. Które z tych rynków oceniacie jako najbardziej perspektywiczne?