Tak potężna przecena była reakcją na informację o wszczęciu  przeciwko spółce postępowania egzekucyjnego na kwotę ponad 33 mln zł na wniosek Raiffeisen Bank Polska. To z kolei następstwo wypowiedzenia przez ten bank umowy o limit wierzytelności.  Fota poinformowała, że podjęła działania mające na celu zabezpieczenie jej majątku oraz interesów pozostałych wierzycieli. Złożyła też w sądzie wniosek o zawieszenie egzekucji.

Spółka już od kilkunastu miesięcy ma duże problemy. W czerwcu umowy kredytowe wypowiedziały jej BZ WBK, Bank Handlowy oraz wspomniany już Raiffeisen. Analitycy sygnalizowali wtedy, że upadłość jest tylko kwestią czasu. I rzeczywiście pod koniec ubiegłego miesiąca zarząd poinformował o złożeniu wniosku o upadłość układową Foty. Podkreślał, że są szanse na restrukturyzację grupy i kontynuowanie działalności.

Fota zajmuje się dystrybucją części samochodowych. W I kwartale 2013 r. jej przychody spadły do niespełna 140 mln zł ze 167 mln zł w analogicznym okresie 2012 r. Miała 8,7 mln zł straty netto przypisanej akcjonariuszom jednostki dominującej wobec 0,5 mln zł zysku rok temu. Na koniec marca jej zobowiązania krótkoterminowe sięgały 281 mln zł.