Megaron rozważa emisję akcji

Spółka chce podwoić moce produkcyjne. W tym celu planuje rozbudowę obecnego zakładu i budowę nowego. Na te cele zapewne pozyska pieniądze ze sprzedaży walorów, przy okazji zwiększając ich płynność na GPW.

Megaron, firma produkująca chemię budowlaną do wykańczania ścian wewnętrznych i sufitów, planuje kolejną emisję akcji. Z informacji „Parkietu" wynika, że zastanawia się nad zaoferowaniem do około 0,5 mln nowych walorów. Obecnie w obrocie znajduje się 2,7 mln jej papierów. O szczegółach na razie niewiele jednak wiadomo.

Spółka na początku 2011 r. sprzedała w publicznej ofercie 0,2 mln akcji po cenie emisyjnej wynoszącej 24 zł. Pozyskane pieniądze (4,8 mln zł brutto) przeznaczyła na dokończenie budowy hali magazynowo-produkcyjnej oraz na zakup maszyn i urządzeń.

Mała płynność

Jednym z celów obecnie planowanej emisji Megaronu może być projekt związany z powstaniem nowego zakładu wytwórczego. – Spółka planuje rozbudowę mocy produkcyjnych w celu ich dwukrotnego zwiększenia oraz budowę kolejnego zakładu produkcyjnego w innej części Polski niż obecna siedziba firmy – twierdzi Kamil Urbaniak, kierownik biura zarządu Megaronu.

Obecnie moce wytwórcze spółki wynoszą 40 ton na godzinę gotowych mas budowlanych oraz 20 ton na godzinę suchych mieszanek gipsowych. Spółka nie podaje, na jakim poziomie są wykorzystywane. Megaron posiada dziś jeden zakład produkcyjny znajdujący się w Szczecinie.

Przy okazji emisji nowych walorów zarząd chce poprawić płynność papierów spółki notowanych na warszawskiej giełdzie. Dziś jest ona stosunkowo mała. Świadczy o tym chociażby to, że akcje Megaronu są notowane w systemie podwójnego fixingu. Co więcej, do transakcji czasami nie dochodzi nawet przez kilkadziesiąt sesji z rzędu.

Głównym powodem niskiej płynności jest mocno skoncentrowany akcjonariat. Trzy osoby fizyczne (Piotr Sikora, Andrzej Zdanowski i Adam Sikora) kontrolują łącznie 91,4 proc. kapitału spółki i 95,1 proc. głosów na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy.

Walka o rynek

Megaron w pierwszym półroczu wypracował 20,7 mln zł przychodów i 2,4 mln zł zysku netto. W stosunku do tego samego okresu 2012 r. oba wyniki spadły odpowiednio o 7,7 proc. i prawie 24 proc.

– Spadek zysku jest znaczący i jest związany z kilkumilionowymi inwestycjami (także reklamowymi) w nowe produkty i markę Śmig, w tym w segment klejów do glazury. Godne podkreślenia jest zachowanie, nawet w tej sytuacji, relatywnie wysokiego poziomu zysku EBITDA, znacznie wyższego niż w większości firm z branży – uważa Jacek Zieziulewicz, dyrektor handlowy Megaronu.

Dodaje, że branża, w której działa spółka, znajduje się obecnie w fazie stagnacji lub nawet dekoniunktury. To powoduje spadek wpływów ze sprzedaży w niemal wszystkich firmach funkcjonujących na rynku. W efekcie zaostrza się konkurencja cenowa, która z kolei przyczynia się do obniżki uzyskiwanych marż. Megaron przekonuje, że kontroluje poziom swojej marży handlowej. W efekcie utrzymuje się ona obecnie na podobnym poziomie, jak we wcześniejszych okresach sprawozdawczych.

Przedstawiciele Megaronu są pewni, że w dłuższej perspektywie obecnie prowadzone działania przyniosą znaczący wzrost marży brutto i sprzedaży. Przyczyni się do tego również rozszerzany asortyment oferowanych produktów.

Na razie branża, w której działa Megaron, podobnie jak cały sektor budowlany, doświadcza znaczącego, kilkuprocentowego spowolnienia. Od połowy roku następuje jednak poprawa nastrojów wśród klientów firmy. W ocenie spółki udziały rynkowe najważniejszych graczy na rynku nie zmieniły się w sposób radykalny. Megaron przekonuje, że jest jednym z liderów segmentu gładzi szpachlowych. Swój udział ocenia na 13–17 proc. Niekwestionowanym liderem jest Atlas, z kilkudziesięcioprocentowym udziałem.

W środę nie doszło do żadnej transakcji na akcjach Megaronu. Ostatnio handlowano nimi w piątek. Wówczas właściciela zmieniło 12 walorów. Kurs wyniósł 20,53 zł.

[email protected]