Globalny rynek mikrosfer, a więc odpadów powstałych w wyniku spalania węgla w elektrowniach, rośnie z roku na rok. Z najnowszych szacunków BCC Research wynika, że w 2014 r. wartość tego rynku sięgała 2,3 mld dolarów i będzie rosła średniorocznie o 7,8 proc., sięgając w 2020 r. 3,5 mld dolarów. Jeszcze bardziej optymistyczne dane przedstawia firma badawcza MarketsandMarkets, według której światowy popyt na mikrosferę już w 2019 r. wyniesienie 5,87 mld dolarów.
Rośnie konkurencja
Rosnący rynek przyciąga coraz to nowych graczy. – Konkurencja na rynku mikrosfer nominalnie jest coraz większa, ale barierą wejścia jest odpowiednia jakość mikrosfery i powtarzalność dostaw. W Europie obserwujemy m.in. wzmożony import rosyjskich produktów. Dlatego poszukujemy rynków zbytu również poza Europą, w tym w Ameryce Północnej, która ma ogromny potencjał – zaznacza Jarosław Bronowski, prezes Cenospheres Trade & Engineering (CTE), firmy pozyskującej i przetwarzającej mikrosferę, która w tym roku wprowadziła swoje akcje na NewConnect.
CTE dopiero w tym roku rozpoczął sprzedaż swoich produktów. Pierwotne plany na ten rok zakładały sprzedaż 2 tys. ton mikrosfery, ale cel ten może okazać się zbyt ambitny. – Nie jesteśmy zadowoleni z wyników za III kwartał, bo często z przyczyn proceduralnych akceptacja próbek naszej mikrosfery u klientów przedłuża się – wyjaśnia Bronowski. Liczy na to, że IV kwartał okaże się bardziej owocny i w nadchodzących miesiącach spółka podpisze pierwsze większe umowy sprzedażowe.
– Natomiast 2016 r. powinien być już zdecydowanie lepszy. Koncentrujemy się przy tym na bezpośrednich kontaktach z odbiorcami końcowymi, a nie z dystrybutorami, bo dzięki temu możemy liczyć na lepsze marże – dodaje prezes CTE.
Spadek cen ropy
Znacznie bardziej doświadczony na rynku mikrosfer jest giełdowy Eko Export, który narzeka z kolei na opóźnienia w realizacji kontraktów dla przemysłu naftowego. „Powodem opóźnień była sytuacja w całej branży wydobywczej ropy i gazu spowodowana niską ceną ropy i związane z tym zmniejszanie ilości odwiertów, szczególnie w Europie" – wyjaśnia w liście do akcjonariuszy Jacek Dziedzic, prezes Eko Exportu. Ma jednak nadzieję na zwiększenie sprzedaży dla tej branży w kolejnych latach.