Poza rekonstrukcją składu rady nadzorczej firma chce, by zarząd Ferrum przedstawił sytuację finansową firmy – według wiedzy wnioskodawcy mogą bowiem zachodzić przesłanki do złożenia wniosku o upadłość lub restrukturyzację – z uwagi na utratę zdolności terminowego regulowania bieżących zobowiązań.

Prezes Ferrum Konrad Miterski jest zdziwiony wnioskiem BSK Return.

– Z identycznym żądaniem BSK Return mieliśmy już do czynienia w trakcie zwyczajnego walnego zgromadzenia w maju. Spółka udzieliła akcjonariuszowi interpretacji przepisów prawa upadłościowego (kiedy zachodzą przesłanki do złożenia wniosku o upadłość – red.) w oparciu o wyniki finansowe za I kwartał 2016 r., a III kwartał pokazał dalszą poprawę wyników spółki na każdym poziomie działalności – podkreśla Miterski. – Oczywiście po zablokowaniu przez BSK Return uchwały w sprawie emisji akcji zarząd poszukuje rozwiązań w zakresie pozyskania dodatkowych środków na działalność operacyjną i inwestycyjną Ferrum. Wynika to ze zwiększonego zapotrzebowania na kapitał obrotowy, będący następstwem wzrostu sprzedaży – dodaje. Zaznacza, że BSK Return od lat ma w radzie przedstawiciela otrzymującego comiesięczne, szczegółowe informacje o sytuacji finansowej spółki.

BSK Return utraciło władzę nad Ferrum kilka lat temu i nie odzyskało jej po bankructwie rywala – HW Pietrzak Holding, jego akcje przejęły PKO BP i ArcelorMittal Poland. Latem BSK Return zablokowało emisję akcji dla Węglokoksu, który miał budować grupę Śląskie Huty Stali na bazie swoich zakładów (Huta Łabędy i Huta Pokój) z udziałem Ferrum i Walcowni Blach Grubych. ar