Wskazują na to w rozmowach przedstawiciele branży maklerskiej, a dodatkowym twardym potwierdzeniem tego są najnowsze dane Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych na temat liczby rachunków papierów wartościowych. Wynika z nich, że w styczniu w skali całego rynku przybyło ponad 4,8 tys. kont i na koniec miesiąca było ich 1,25 mln. To największy miesięczny przyrost od czerwca 2014 r.
Wzrost liczby rachunków zanotowała większość brokerów. Liderem pod tym względem (co zresztą nie jest wielkim zaskoczeniem) było BM ING Banku Śląskiego, któremu przybyło prawie 2,1 tys. kont. W BM mBanku ich liczba wzrosła o niemal 1,5 tys., w DM BOŚ o ponad 500 sztuk, w BM PKO BP o prawie 300, a ponad 200 kont przybyło również w BM Alior Banku oraz DM Banku BPS. Brokerzy mówią wprost: coś w końcu zaczęło się dziać.
– W styczniu, ale i w lutym, widzimy większe zainteresowanie rynkiem giełdowym wśród klientów indywidualnych, co oczywiście też przekłada się na większą liczbę prowadzonych przez nas rachunków. Liczba otwieranych kont jest powyżej średniej – przyznaje Andrzej Zajko, zastępca dyrektora BM PKO BP.
W podobnym tonie wypowiadał się ostatnio na łamach „Parkietu" Paweł Florczak, wicedyrektor w BM mBanku.
– Od początku roku obserwujemy znaczący wzrost zainteresowania giełdą wśród inwestorów indywidualnych. Pierwsze symptomy ożywienia dostrzegliśmy w końcówce roku, po większej niż zazwyczaj liczbie wniosków o otwarcie rachunków maklerskich i wzroście liczby zapytań ze strony klientów. Potwierdzenie tej tendencji nastąpiło już w pierwszej połowie stycznia – mówił.