I półrocze, a w szczególności II kwartał to był czas wzmożonej aktywności inwestorów indywidualnych na giełdzie. Na razie GPW nie opublikowała jeszcze oficjalnych statystyk dotyczących tego, jaki był udział tej grupy w obrotach na rynku. Postanowiliśmy o to zapytać samych maklerów, którzy odgrywają kluczową rolę na rynku klientów detalicznych.
Typy maklerów
Ich szacunki są rozbieżne, jednak wszyscy wskazują, że udział inwestorów indywidualnych w obrotach znacząco wzrósł w stosunku do tego, co oglądaliśmy w ostatnich latach, kiedy to kształtował się on na poziomie 12–13 proc. Prognozy maklerów mówią teraz o poziomie od 17 do 33 proc.
– Moim zdaniem udział inwestorów indywidualnych w obrotach w I półroczu kształtował się na poziomie około 17 proc. Dla porównania, w I połowie 2019 r. było to 13 proc., najwyższy wynik ostatniej dekady wynosił 20 proc. (I półrocze 2010 r.), a w lepszych okresach udziały wynosiły generalnie około 18 proc. Na zauważalne odbicie w segmencie detalicznym może wskazywać fakt osiągania w I połowie 2020 r. wysokich udziałów w rynku podmiotów tradycyjnie mocno skoncentrowanych na tym typie klienta. Z drugiej strony, relatywnie mała aktywność w styczniu i lutym powoduje, że trudno zakładać osiągnięcie poziomów zbliżonych do rekordów – mówi Piotr Kozłowski, dyrektor BM Pekao.
Większość typów oscyluje jednak w okolicach okolicach 21 proc. Jeśli prognozy te się potwierdzą będzie to oznaczało najlepsze półrocze w wykonaniu inwestorów indywidualnych od II półrocza 2009 r.