Praktycznie każdy miesiąc na rynku maklerskim w Polsce wygląda w tym roku podobnie. Handel akcjami jest zdominowany przez zagranicznych pośredników. W czołówce mamy takie podmioty, jak BofA Securities, JP Morgan, Morgan Stanley czy Goldman Sachs. Próbuje jeszcze z nimi walczyć krajowy rodzynek, czyli BM PKO BP. To jednak wyjątek potwierdzający regułę. Polski rynek zdominowany jest przez zagranicznych pośredników i trend wydaje się być niezagrożony.
Czołówka zestawienia
W okresie od stycznia do sierpnia bezdyskusyjnym liderem rynku akcji w Polsce jest BofA Securities. Firma przeprowadziła transakcje na kwotę prawie 49,6 mld zł (nie licząc transakcji pakietowych) i dzięki temu jej udział w rynku wynosił w tym okresie 12,09 proc. BofA Securities w tym roku nie pozostawia reszcie stawki żadnych złudzeń. W każdym z miesięcy to właśnie ta firma była liderem maklerskiego zestawienia.
BofA Securities pewnie więc zmierza po triumf w rocznej klasyfikacji. Zwycięstwo może jej odebrać już tylko kataklizm. Bezpieczną drugą pozycję zachowuje BM PKO BP. Polski broker w ciągu ośmiu miesięcy przeprowadził transakcje na kwotę ponad 37,4 mld zł, a jego udział w rynku wyniósł 9,14 proc. Kolejne miejsca to wspomniane na początku zagraniczne podmioty: Morgan Stanley (7,54 proc. udziałów), JP Morgan (6,43 proc.) oraz Goldman Sachs (6 proc.). Pierwszą dziesiątkę uzupełniają: Wood & Company, BM mBanku, BM Pekao, Santander BM oraz Credit Suisse Securities.
Chwile, w których rynek maklerski w Polsce zdominowany był przez krajowe podmioty, zakończyły się już jakiś czas temu. Oczywiście można spojrzeć na ubiegłoroczne zestawienie. Jego zwycięzcą było BM PKO BP, a dopiero za jego plecami znalazły się: Merrill Lynch (dzisiejszy BofA Securities), JP Morgan i Morgan Stanley. Nie umniejszając zasług BM PKO BP, trzeba jednak pamiętać, że ubiegły rok był wyjątkowy. Z jednej strony to oczywiście pandemia i przez to większa aktywność inwestorów indywidualnych, która bez wątpienia była wsparciem dla lokalnych brokerów (najlepszym tego przykładem jest BM ING Banku Śląskiego, które, obsługując tylko tę grupę klientów, znalazło się w pierwszej dziesiątce zestawienia). Z drugiej strony zagraniczni brokerzy kontynuowali przenoszenie swojej aktywności z Londynu do kontynentalnej części Europy w związku z brexitem. To spowodowało rozbicie handlu w niektórych przypadkach na dwa podmioty.