Firma ta co miesiąc ankietuje banki pytające je ile pożyczyłyby trzyosobowej rodzinie, w której oboje rodzice przynoszą do domu po średniej krajowej (bierzemy tu pod uwagę wynagrodzenia w przedsiębiorstwach) i chcieliby zadłużyć się na 30 lat z 20-proc. wkładem własnym. Teraz przyjęto, że rodzina ma do wydania co miesiąc kwotę ponad 7,4 tys. zł netto.
- Cały ten wzrost zawdzięczamy rosnącej przeciętnej pensji. Banki stawiają bowiem klientom coraz wyższe wymagania, przez co są bardziej wybredne przy akceptowaniu składanych przez Polaków wniosków kredytowych. Do tego mamy w ostatnim czasie do czynienia z podnoszeniem zarówno marż jak i poza odsetkowych kosztów kredytów. W efekcie jeśli ktoś w ciągu ostatnich 12 miesięcy nie dostał podwyżki, to będzie mógł pożyczyć na mieszkanie mniej niż przed rokiem – mówi Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments.
Przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej wyniosło w 2019 roku trochę ponad 4,9 tys. złotych brutto – nawet po uwzględnieniu inflacji oznacza to realny wzrost wynagrodzeń o prawie 5%. Z kolei wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w całym 2019 roku wyniosło niecałe 5,2 tys. zł brutto, czyli o 6,6% więcej niż przed rokiem
Zaprezentowane powyżej kwoty przeciętnej zdolności kredytowej są wysokie, ale wprost wynikają one z przyjętych niemal idealnych założeń – dysponowania solidnym wkładem własnym, czy brakiem posiadania innych zobowiązań finansowych przy dobrej historii kredytowej. Do tego pensje otrzymywane przez rodzinę zostały oszacowane dość optymistycznie uwzględniając dane GUS, które pomijają tzw. „śmieciówki", pensje w małych firmach i administracji publicznej, co bez wątpienia zawyża przyjętą stawkę przeciętnego wynagrodzenia.