Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 27.05.2020 15:14 Publikacja: 27.05.2020 15:14
Foto: Adobestock
Często to banki były motorem zwyżek na szerokim rynku, ale teraz wyraźnie mu ciążą. Od początku roku WIG-banki stracił 44 proc. i jest na najniższych poziomach od połowy kryzysowego 2009 r., gdy giełdy odbijały od dna. WIG stracił od początku roku „tylko" 20 proc. Tak duża różnica to nie tylko efekt głębszej przeceny banków, które od lokalnego szczytu z połowy lutego do dołka z drugiej części marca straciły więcej niż szeroki rynek (42 proc. vs 36 proc.), ale także dalszego pogłębiania spadków przez banki w kwietniu, a potem trendu bocznego w maju. W tym czasie WIG odbijał: od marcowego dołka zyskał do tej pory 25 proc. (banki straciły jeszcze 5 proc.). Największy spadek przez trzy miesiące, czyli od połowy lutego, zanotowały: Millennium (55 proc.), mBank i Alior (po około 51 proc.), Santander Bank Polska (50 proc.) i Pekao (48 proc.). Wyraźnie mniej przecenione zostały: Handlowy (29 proc.), BNP Paribas Bank Polska (31 proc.), ING BSK (35 proc.) i PKO BP (38 proc.). Mocno przecenione już wcześniej Getin Noble i Idea Bank straciły odpowiednio 12 proc. i 7 proc. MR
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
O ile do częstych zmian prezesów banków państwowych zdążyliśmy się niejako przyzwyczaić, o tyle odejście długoletnich szefów mBanku oraz ING Banku Śląskiego to duże wydarzenie na rynku. Tym większe, że obaj stali się twarzami sektora, choć w nieco innych odsłonach.
Przy niższych kosztach rezerw na kredyty w CHF i wysokiej sprzedaży kredytów hipotecznych, początek roku był dla Santandera bardzo udany.
Grupa Pekao zarobiła w I kwartale 2024 r. ponad 1,51 mld zł. To wciąż dużo, sprzyjają utrzymujące się stopy procentowe NBP.
Bank Pekao odnotował 1 514 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w I kw. 2024 r. wobec 1 446 mln zł zysku rok wcześniej, podał bank.
Bank Santander BP odnotował 1 564,74 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w I kw. 2024 r. wobec 1 191,99 mln zł zysku rok wcześniej, podał bank.
Mimo obniżki stóp procentowych kredytodawcom udało się w I kwartale utrzymać bardzo wysokie dochody z tytułu odsetek – prognozują analitycy. A dzięki mniejszym rezerwom frankowym wszystkie banki giełdowe wyszły na plus.
Przy niższych kosztach rezerw na kredyty w CHF i wysokiej sprzedaży kredytów hipotecznych, początek roku był dla Santandera bardzo udany.
Grupa Pekao zarobiła w I kwartale 2024 r. ponad 1,51 mld zł. To wciąż dużo, sprzyjają utrzymujące się stopy procentowe NBP.
Mimo obniżki stóp procentowych kredytodawcom udało się w I kwartale utrzymać bardzo wysokie dochody z tytułu odsetek – prognozują analitycy. A dzięki mniejszym rezerwom frankowym wszystkie banki giełdowe wyszły na plus.
Pod względem wyniku odsetkowego I kwartał 2024 r. mógł być dla czołowych przedstawicieli sektora bardzo udany. Ale pod względem zysków na kolejne rekordy nie ma co liczyć.
Bank zarobił w I kwartale br. 578 mln zł – wynika z czwartkowego raportu. To o 60 proc. więcej niż rok temu, ale rekord nie padł.
Jeśli nagle nie zmieni się otoczenie rynkowe czy też nie pojawią się nowe obciążenia regulacyjne, sektor powinien wypracowywać solidne wyniki. A to potwierdziłoby, że banki wciąż mogą być godne zainteresowania inwestorów.
Andrzej Powierża, analityk BM Citi Handlowy, będzie gościem Dariusza Wieczorka w czwartkowym programie „Prosto z Parkietu”. Start o godz. 12.00.
PKO BP okazał się absolutnym liderem w finansowaniu potrzeb mieszkaniowych Polaków, podwajając swoje udziały w nowej sprzedaży. Równomierniej rozłożył się popyt na pożyczki gotówkowe.
W 2023 r. spółki notowane w WIG20 prawdopodobnie istotnie zwiększyły wydatki na cele określone w pkt 1.5. dobrych praktyk. O dokładne dane trudno, bo podchodzą do nich z dużą swobodą. Sprawy nie ułatwiają też biura prasowe i działy relacji inwestorskich.
W ostatnich miesiącach obroty na warszawskim rynku akcji prezentują się coraz okazalej. Na drugim biegunie jest jednak wciąż rynek IPO, który tkwi w marazmie. Obraz rynkowy się zmienia, chociaż niekoniecznie we właściwym kierunku.
Odsetek sprzedających jest rekordowo wysoki. Na rekordowym poziomie są też giełdowe indeksy. To daje do myślenia i rodzi pytanie, czy prawdziwa jest teza, zgodnie z którą transakcje insiderów są barometrem rynku.
Decyzja o powrocie do 5-proc. stawki VAT-u na artykuły żywnościowe oznacza stopniowe wycofywanie się z działań osłonowych związanych z wojną za wschodnią granicą. Decyzja ta ma dwojakie konsekwencje.
W ostatnich kwartałach nastawienie inwestorów zagranicznych do Polski zmieniło się o 180 stopni. Nadal jednak sporo funduszy jest niedoważonych – mówi Maciej Kik, zarządzający Generali Investments TFI i zdobywca Złotego Portfela „Parkietu”.
Rynek w ostatnim czasie przyzwyczaił się do dość gołębiego nastawienia Fedu i każdy inny sygnał z tego gremium był przez inwestorów dość szybko ignorowany.
Początek maja to dobry czas. Przyroda rozkwita. Podatki zapłacone. „Sell in May and go away” i temu podobne bon moty. Kobiety jeszcze bardziej przyciągają spojrzenia mężczyzn. Czy dzieje się także odwrotnie, nie wiem i nie mam niezbędnych kompetencji, by się w aż tak wrażliwej sprawie wypowiadać.
Pierwsza majowa sesja niewiele wniosła, bo inwestorzy nie byli zbyt chętni do podejmowania odważniejszych decyzji.
W partii komunistycznej trwa walka o sukcesję, a przez kraj przetacza się kampania antykorupcyjna. Uderzenia śledczych w wielkie firmy deweloperskie przyczyniły się do pogłębienia dekoniunktury na rynku nieruchomości. Gospodarka nadal jednak szybko się rozwija.
W kwietniu na GPW było trochę jak z pogodowym porzekadłem – przeplatały się i spadki i zwyżki. WIG i WIG20 zakończyły miesiąc na plusach, a mWIG40 i sWIG80 na minusach. A co historia mówi o perspektywach majowych?
Biorąc pod uwagę sezonowość charakterystyczną dla WIG20, w minionym miesiącu należało oczekiwać lokalnego szczytu od 4 do 9 kwietnia.
Rynek dosyć mocno oczekiwał tego, że po serii inflacyjnych odczytów czeka nas wyraźnie jastrzębi zwrot ze strony Rezerwy Federalnej.
O ile do częstych zmian prezesów banków państwowych zdążyliśmy się niejako przyzwyczaić, o tyle odejście długoletnich szefów mBanku oraz ING Banku Śląskiego to duże wydarzenie na rynku. Tym większe, że obaj stali się twarzami sektora, choć w nieco innych odsłonach.
Korporacje amerykańskie wprawdzie zaskakują swoimi rezultatami finansowymi, ale inwestorom giełdowym to nie wystarcza. Czego potrzebują?
Banki są pełne pieniędzy, a klienci detaliczni nie pożyczają zbyt chętnie. Jaka będzie sytuacja deponentów: czy oprocentowanie depozytów będzie coraz niższe, czy może będzie więcej promocji? Czy ruszy akcja kredytowa i banki zaczną szukać depozytów i przyciągać klientów?
Parlament Europejski przyjął pakiet przepisów wzmacniających zestaw narzędzi UE do walki z praniem pieniędzy i finansowaniem terroryzmu.
Berkshire Hathaway, amerykański holding, za którym stoi Warren Buffett, odnotował w I kwartale tego roku wzrost zysku operacyjnego o 39 proc. Rezerwy gotówkowe osiągnęły rekordowy pułap 188 mld. Szczególnie dobrze spisały się spółki ubezpieczeniowe.
Poszukiwania rentowności to w gruncie rzeczy znalezienie odpowiedzi na pytanie, czy za ponoszone ryzyko inwestorzy są odpowiednio wynagradzani.
Do oprocentowania przekraczającego 10 proc. wystarczy 4,1 pkt proc. marży ponad WIBOR i takie papiery dość łatwo znaleźć na Catalyst. Problem w tym, że trzeba za nie zapłacić solidną premię, a wtedy rentowność spada.
Sprzedawcy online nadal odczuwają spowolnienie gospodarcze i ograniczanie wydatków konsumenckich. Nawet duże platformy znikają z rynku, na zamknięcie swojej zdecydował się choćby Comarch.
Pierwszomajowe posiedzenie amerykańskiej Rezerwy Federalnej nie przyniosło zasadniczych zmian ani w poziomie wysokości stóp procentowych, ani w zakresie komunikacji. Interpretacja działań i deklaracji pozostaje niejednoznaczna.
– Europa dopłaciła 750 mld USD do cen energii w ciągu roku, czyli wydaliśmy to na konsumpcję, podczas gdy Stany Zjednoczone wydały 750 mld USD na inwestycje w nowy przemysł czystej energii – mówi Joanna Maćkiewicz-Pandera, prezes Forum Energii.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas