Związek Banków Polskich zwraca uwagę, że pandemia koronawirusa wpływa na gospodarkę i funkcjonowania sektora bankowego. Jedną z konsekwencji, o ryzyku której informował niedawno Narodowy Bank Polski, jest nadmierne ograniczenie dostępności kredytu (credit crunch).

Według ZBP, aby uniknąć zjawiska credit crunchu konieczne jest zmniejszenie wag ryzyka dla kredytów inwestycyjnych, modyfikacja zasad pomocy państwa w formule udzielania kredytów klęskowych oraz usunięcie barier w emisji listów zastawnych. Bankowcy postulują także o zwiększenie dostępności zabezpieczeń kredytowych po stronie przedsiębiorstw, zwiększenie roli zabezpieczeń na nieruchomościach i o wsparcie faktoringu.

Jednym z najważniejszych postulatów jest zwolnienie z podatku bankowego kredytów udzielonych po 15 marca tego roku (czyli od wprowadzenia kosztownych gospodarczo obostrzeń pandemicznych) i zaliczenia do kosztu uzyskania przychodów rezerw i odpisów utworzonych na kredyty udzielonych po tym terminie. ZBP postuluje także przeznaczenie 50 proc. pobranego podatku bankowego na zasilenie funduszu przymusowej restrukturyzacji w Bankowym Funduszu Gwarancyjnym (całość podatku bankowego trafia do fiskusa).

Bankowcy spodziewają się pogorszenia spłat kredytów z powodu pandemii, dlatego apelują również o utworzenie instytucji typu Asset Management Company, której celem byłoby m.in. zwiększenie skuteczności działań systemowych związanych z restrukturyzacją i likwidacją banków zagrożonych niewypłacalnością. Banki chcą także usprawnienia procesu dochodzenia roszczeń i restrukturyzacji.

- Postulowane zmiany o charakterze systemowym wymagają poniesienia kosztów niewspółmiernie niższych od skutków credit crunch dla gospodarki, a udzielone w ten sposób wsparcie pozwoli na przynajmniej częściowe zminimalizowanie skutków kryzysu gospodarczego w tych obszarach, których funkcjonowanie jest uzależnione od regulacji wewnętrznych, a nie od sytuacji na rynkach światowych – ocenia ZBP.