Banki przygotowują się do przedstawienia ugód frankowiczom, do czego wezwał je przewodniczący KNF. Pojawiają się jednak obawy, czy banki faktycznie zaoferują atrakcyjne warunki dużej liczbie klientów oraz czy zostaną one zaakceptowane.
Co ze spłaconym kredytem
Na ile ugód liczy UKNF, biorąc pod uwagę, że spłacanych jest 430 tys. hipotek frankowych? – Nie zamierzamy wskazywać jakiegokolwiek progu, którego osiągnięcie pozwoli uznać przedsięwzięcie za sukces. Skala korzyści i ryzyk dla kredytobiorcy związanych z konwersją umowy kredytu walutowego i z odtworzeniem ekonomiki historycznego kredytu złotowego wymaga w każdym przypadku indywidualnej oceny przez klienta – mówi Jacek Jastrzębski, przewodniczący KNF.
Wyjaśnia, że na ocenę tę wpływa wiele parametrów, głównie data umowy kredytu i kurs waluty. Konwersja w ramach ugody ma pozwolić klientowi na zmniejszenie ryzyka walutowego i kapitału do spłaty. Dodaje, że klient musi mieć także świadomość, że jego miesięczne obciążenia mogą wzrosnąć, np. w związku ze zmianą sposobu oprocentowania kredytu po konwersji na złote (przejście na WIBOR), zmieni się też ponoszone przez niego ryzyko stopy procentowej. – W każdym przypadku konwersja taka wymaga więc po stronie klienta pogłębionej analizy i rozważnej decyzji – podkreśla Jastrzębski.
Poza czynnymi jest też około 250 tys. spłaconych hipotek frankowych. Czy także te umowy mają być objęte ugodami? Kwestia zaproponowania takim klientom ugód i związanych z nimi rozliczeń należy do samodzielnej decyzji każdego z banków – informuje UKNF.
Pomysłem nadzoru na szybkie i masowe akceptowanie ugód jest sąd polubowny przy KNF. W proces zaangażują się też zainteresowane banki, przez których systemy składane będą wnioski. To nie powinno być dla nich problemem, biorąc pod uwagę sprawność sektora w tym zakresie. Czy jednak masowym ugodom podoła sąd polubowny? UKNF odpowiada, że instytucja ta posiada szerokie doświadczenie w prowadzeniu postępowań polubownych, zwłaszcza mediacyjnych: od wielu lat do sądu polubownego przy KNF wpływa rocznie 2–3 tys. wniosków o mediację. – Niewątpliwie zaangażowanie sądu polubownego w przedsięwzięcie, jakim może okazać się wsparcie procesu zawierania ugód w bardzo dużej skali, stanowić będzie wyzwanie organizacyjne i technologicznie. Jednak UKNF jest gotów wyjść w tym zakresie naprzeciw oczekiwaniom klientów i banków. Jesteśmy przekonani, że odpowiednie zmiany organizacyjne i technologiczne pozwolą sądowi polubownemu włączyć się w projekt w skali odpowiadającej potrzebom – deklaruje Jastrzębski. Podkreśla, że rozwiązanie problemu frankowego jest jednym z najważniejszych wyzwań stojących przed sektorem, zasadna jest więc mobilizacja wszystkich jego uczestników dla zakończenia projektu z powodzeniem.