Wielkie odbicie popytu na hipoteki

Rośnie liczba Polaków wnioskujących o hipoteki. W ślad za zwiększającymi się cenami mieszkań w górę idzie również średnia wartość takich kredytów.

Publikacja: 04.02.2021 11:48

Wielkie odbicie popytu na hipoteki

Foto: Adobestock

Indeks popytu na kredyty mieszkaniowe, obliczany przez Biuro Informacji Kredytowej, urósł w styczniu o 18,1 proc. Oznacza to, że w przeliczeniu na dzień roboczy banki i SKOK przesłały w ubiegłym miesiącu do BIK zapytania o hipoteki na kwotę większą o 18,1 proc. niż rok wcześniej.

To duże odbicie po jesiennym cofnięciu popytu na hipoteki. Wzrost rozpoczął się w grudniu (o 6,4 proc.), po listopadowym spadku (minus 4,4 proc.). Popyt rósł też w październiku (8,1 proc.) i wrześniu (5,4 proc.), który był pierwszym od wybuchu pandemii miesiącem z dodatnią dynamiką.

W styczniu o kredyt mieszkaniowy wnioskowało łącznie 37,46 tys. klientów, o 0,3 proc. więcej niż rok wcześniej i aż o 11,5 proc. więcej niż w grudniu. Wobec dołka z kwietnia to wzrost aż o 34,7 proc. Popyt w ujęciu liczby osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy praktycznie odbudował się do poziomu ze stycznia 2020 r., czyli sprzed pandemii.

- Na wartość Indeksu pozytywnie wpłynął głównie wzrost średniej kwoty wnioskowanego kredytu przy praktycznie takiej samej liczbie wnioskodawców. Drugim czynnikiem była liczba dni roboczych. W tym roku w styczniu mieliśmy pięć weekendów, stąd liczba dni roboczych wyniosła tylko 19, w poprzednim roku było ich 21. W algorytmie Indeksu kwotę wnioskowanych kredytów z całego miesiąca dzielimy na liczbę dni roboczych, czyli im mniej dni, tym większa kwota na jeden dzień, a zatem wyższa wartość Indeksu.

Średnia kwota wnioskowanego kredytu wyniosła 306,5 tys. zł, o 6,6 proc. więcej niż przed rokiem oraz podobna jak w grudniu. - Na uwagę zasługuje wzrost średniej kwoty wnioskowanego kredytu. Odzwierciedla to obecną sytuację na rynku mieszkaniowym, wzrost średniej ceny PUM-u oraz zakup większych nieruchomości. Trzeba również pamiętać, że banki poluzowały wymagania odnośnie wkładu własnego (spadek wymaganego wkładu), co przekłada się na akceptowanie wyższej wartości wskaźnika LtV. Z uwagi na pandemię – mówi prof. Waldemar Rogowski, Główny Analityk Biura Informacji Kredytowej.

Przewiduje, że sytuacja na rynku kredytów hipotecznych będzie dynamiczna, bo z jednej strony możliwa jest trzecia fala pandemii w lutym – marcu, a z drugiej strony przybywa osób zaszczepionych.  – Trudno więc obecnie prognozować, jaki będzie popyt na kredyty mieszkaniowe w całym 2021 r. Przy optymistycznym scenariuszu, trend wzrostowy powinien cechować również popyt na kredyty mieszkaniowe. Trzeba również pamiętać, że Indeks opisuje jedynie stronę popytową rynku kredytów mieszkaniowych i to tylko w wymiarze wartościowym. Wartość akcji kredytowej będzie determinowana polityką kredytową banków, która określi poziom akceptacji wniosków kredytowych. Należy jednak pamiętać, że kredyty mieszkaniowe procesowane są około 1-2 miesięcy. Czyli wpływ styczniowego popytu na sprzedaż będzie widoczny dopiero w kolejnych miesiącach – mówi prof. Rogowski.

Na cały 2021 r. BIK prognozuje wartość akcji kredytowej na poziomie 72 mld zł – czyli ok 14 proc. wyższą niż w 2020 r., gdy udzielono 216,6 tys. hipotek wartych 63,19 mld zł. To odpowiednio mniej o 9,2 proc. oraz 2,9 proc. niż w 2019 r. (spadki ze względu na pandemię).

Banki
KNF: 100 proc. zysku banków na dywidendę jeszcze nie teraz
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Prezes PKO BP: Wychodzimy daleko poza naszą strefę komfortu
Banki
Citi Handlowy: co dalej z segmentem detalicznym?
Banki
Prezes Banku Millennium: nasz bank zdejmuje ciasny krawat, ale nadal jest i będzie w garniturze
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Banki
Czy dojdzie do fuzji Pekao i Aliora? Bardzo możliwe
Banki
Rozważają nabycie akcji Alior Banku przez Pekao od PZU. Jest list intencyjny