Polski orzeł i gwiazda

Prawie 30% obiektów niemieckiej sieci Orlenu zyskało już wizualizację polskiej firmy, na pozostałych stacjach sieci wprowadzono nową markę STAR. Przychody ze sprzedaży, uzyskane przez Orlen Deutschland, spółkę zarządzającą tą siecią, wyniosły za trzy kwartały 4,35 mld zł. Zysk netto wypracowany w tym okresie osiągnął poziom 13,88 mln zł.

Publikacja: 23.12.2003 09:27

Orlen na początku 2003 roku kupił od BP/Aral 494 stacje paliw w północnych Niemczech. Spośród nich 323 obiekty funkcjonowały pod znakiem BP-Aral, a kolejne 171 pod nazwą Eggert - firmy wcześniej nabytej przez Aral. Ogólny udział Orlenu na rynku niemieckim po przejęciu około 500 stacji wynosi 3,07%. Jednak w takich landach, jak Nadrenia--Westfalia i Dolna Saksonia Orlen ma 6,2% rynku, w Hamburgu - 7,2%, a w Schlezwigu-Holsztynie aż 12,4%. Dzięki tej transakcji Orlen dysponuje już siecią detaliczną, liczącą łącznie w Polsce i w Niemczech około 2500 stacji.

W planach rozszerzenie sieci

Przyszłoroczne inwestycje niemieckiej spółki mają wynieść około 37 mln euro. Z tej kwoty 27 mln jest przewidziane na akwizycję i budowę nowych stacji. Założenia te jeszcze nie są ostateczne i będą jeszcze analizowane. Pozostała część nakładów zostanie prawdopodobnie poniesiona na integrację systemów informatycznych i ich dalszy rozwój. Część środków zostanie przeznaczona na modernizację niektórych stacji.

Nowa marka STAR

Orlen zdecydował, że niemieckie stacje będą funkcjonowały pod dwoma brandami. Pierwszy, to marka najwyższej klasy A, czyli Orlen. Uzyskały ją stacje położone w najlepszych punktach i najnowocześniejsze. Do tej pory w Niemczech działa prawie 150 obiektów w kolorach firmowych płockiego koncernu. Dla pozostałych, o mniej strategicznej lokalizacji, nastawionych na wyższy wolumen sprzedaży poprzez zastosowanie niższych marż, wybrano brand klasy B, o nazwie Star. Marka ta jest zupełnie nowa na rynku niemieckim. Jest identyfikowana z Orlenem, gdyż przeprowadzona w Niemczech prasowa akcja informacyjna wskazywała na przynależność do sieci polskiego koncernu. Dla tego brandu powstała także strona internetowa (www.star-tankstellen.de), która również informuje o przynależności własnościowej tej części sieci.

Przeprowadzenie rebrandingu stacji wynikało z umowy, na podstawie której Orlen kupił je od BP. Zgodnie z zapisami kontraktu z BP, wszystkie zakupione przez Orlen stacje musiały zyskać całkowicie nową wizualizację. Proces zmiany wizerunku niemieckich stacji dobiega końca.

Plany na przyszły rok

Obecnie Orlen Deutschland ma ok. 3% udziałów w niemieckim rynku paliwowym. Udział polskiej firmy na północy Niemiec wynosi 7% rynku lokalnego. W ciągu najbliższych pięciu latach spółka chce, poprzez rozbudowę sieci dystrybucji i dalsze akwizycje, zwiększyć ten udział do 10% w północnoniemieckim rynku sprzedaży detalicznej.

Koncern również konsekwentnie zmierza do szerokiej dystrybucji na swoich niemieckich stacjach polskich produktów pozapaliwowych. Plany na przyszły rok przewidują sukcesywne rozszerzanie oferty tych towarów.

Działalność w Niemczech jest początkiem budowy wizerunku marki Orlen poza granicami kraju. Zdaniem obserwatorów, dzięki doświadczeniu zdobytemu na największym w Europie rynku paliw, pozycja spółki w regionie zostanie umocniona, stwarzając jednocześnie solidne fundamenty obecności na rynku europejskim.

Dla OD pracuje 100 osób

W Orlen Deutschland pracuje dotychczasowa załoga. Składa się ona m.in. z 51 osób, pracujących wcześniej dla firmy Eggert. Personel jest doskonale zorganizowany i stanowi odpowiedni zespół do zarządzania wszystkimi nabytymi stacjami. Załoga Orlen Deutschland została obecnie rozbudowana do prawie 100 osób. Zatrudniono kilka osób z Polski, a planowana jest także wymiana pracowników między samym PKN Orlen a Orlen Deutschland w celu porównywania doświadczeń i podnoszenia standardów pracy. Jednakże nie dotyczy to osób pracujących na obiektach, gdyż wszystkie stacje niemieckie obsługiwane są przez dealerów. Tak więc pracownicy stacji nie są pracownikami Orlen Deutschland.Duraid El Obeid, dyrektor sprzedaży detalicznej Orlen Deutschland, widzi dużą szansę dla obustronnej wymiany profesjonalnych doświadczeń biznesowych. - My możemy przekazać doświadczenia w zakresie efektywności zarządzania ludźmi, a od strony polskiej oczekujemy transferu wiedzy z zakresu systemów informatycznych na stacjach oraz systemów kartowych, które są na bardzo wysokim poziomie - powiedział D. Obeid.

Czerwcowa inauguracja

Oficjalne otwarcie pierwszej niemieckiej stacji miało miejsce w przeddzień referendum akcesyjnego, 6 czerwca. Na uroczystość przybyli między innymi: minister gospodarki, pracy i polityki społecznej Jerzy Hausner, przedstawiciel rządu niemieckiego Wolfgang Clement - minister federalny ds. gospodarki i pracy oraz ambasador RP w Niemczech dr Andrzej Byrt.

Stacja przy Prenzlauer Promenade w Berlinie była pierwszą z sieci obiektów w Niemczech kupionych przez Orlen od British Petroleum, która otrzymała logo firmowe polskiego koncernu. Obiekt jest zlokalizowany przy jednej z najważniejszych tras wylotowych niemieckiej stolicy z kierunku Alexanderplatz, na Hamburg. Placówka została zbudowana dwa lata temu i do tej pory nosiła barwy sieci Aral. Wyposażona jest w nowoczesny, bogato zaopatrzony, również w polskie artykuły spożywcze, całodobowy sklep, który stanowi świetną alternatywę wieczornych zakupów dla berlińczyków, pamiętając o fakcie, że pozostałe sklepy spożywcze zamykane są najpóźniej o godz. 20.00. Ponadto obiekt posiada zaplecze gastronomiczne, dwie myjnie i podręczny warsztat samochodowy w postaci punktu serwisowego.

Korzystna akwizycja

W opinii analityków, w przyszłości Polska stanie prawdopodobnie przed koniecznością przemodelowania mikrorynków. A w tej sytuacji nadmierna koncentracja na polskim rynku byłaby po prostu zagrożeniem. Dlatego też nie dziwi fakt, że Orlen z okazji zakupu tych stacji może dużo skorzystać.

Zakup stacji w Niemczech zwiększy sprzedaż hurtową paliw koncernu, co umożliwi powiększenie wolumenu marży rafineryjnej oraz hurtowej. Przyczyni się ona również do częściowego uniezależnienia od krajowego rynku detalicznego, umożliwiając dywersyfikację ryzyka prowadzonej działalności.

Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy
Gospodarka
„W 2024 r. surowce podrożeją. Zwyżki napędzi ropa”
Gospodarka
Szef Fitch Ratings: zmiana rządu nie pociągnie w górę ratingu Polski
Materiał Promocyjny
Nowy samochód do 100 tys. zł – przegląd ofert dilerów
Gospodarka
Czy i kiedy RPP wróci do obniżek stóp?
Gospodarka
Złe i dobre wieści przed COP 28