Duży wpływ na notowania złota mają oczekiwania inwestorów co do polityki amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Dołek z września zbiegł się z okresem, w którym dolar się umacniał na fali obaw przed rosnącą inflacją w USA. Zeszłotygodniowy odczyt inflacji za marzec, mówiący o jej zejściu do 5 proc., osłabił natomiast dolara i dał paliwo dla wzrostu cen złota.
Narzędzie CME Fed Watch sugeruje obecnie, że jest 85 proc. szans na to, że Fed podniesie w maju stopy o 25 pkt baz. i dwie trzecie szans, że w czerwcu już ich nie będzie podwyższał. Spodziewane przez inwestorów zakończenie cyklu podwyżek stóp może być kolejnym impulsem do wzrostu cen złota.
Czytaj więcej
Ostatnie miesiące były kiepskie zarówno dla ropy, jak i większości metali przemysłowych oraz artykułów rolnych. Druga połowa roku może jednak przynieść ożywienie popytu. O ile oczywiście nie zmaterializują się scenariusze mówiące o recesji w Stanach Zjednoczonych.
– Przedział cenowy od 1980 do 2000 USD za uncję jest obiecującym poziomem wsparcia dla cen złota – uważa Carlo Alberto De Casa, analityk z Kinesis Money. hk