Windykatorzy zaś coraz sprawniej radzą sobie z odzyskiwaniem długów, co z kolei przekłada się na osiągane przez nich wyniki finansowe.
W 2011 r. Kruk miał 66,4 mln zł zysku netto. W 2010 r. było to 36,1 mln zł. Przychody wzrosły z 164,3 mln zł do 274 mln zł. Analiza sprawozdań finansowych wszystkich giełdowych firm windykacyjnych (12 spółek) pozwala stwierdzić, że Kruk jest zdecydowanym liderem na rynku polskim.
Best, który pod względem osiągniętych wyników za ubiegły rok był drugą firmą windykacyjną w Polsce, zarobił 60 proc. mniej niż Kruk. Jego przychody wyniosły 54,9 mln zł. Wszyscy giełdowi windykatorzy zarobili w ubiegłym roku łącznie 172 mln zł (o ponad 100 proc. więcej niż w 2010 r.), a ich przychody sięgnęły niecałe 550 mln zł. Lepiej od wrocławskiej firmy prezentują się wyniki zagranicznych spółek windykacyjnych. Szwedzka Intrum Justitia (działająca również w Polsce) zarobiła na czysto w 2011 r. około 251 mln zł, przy przychodach rzędu 1,8 mld zł. Z kolei amerykańska firma Encore Capital miała w 2011 r. 181 mln zł zysku netto i 1,3 mld zł przychodów.
W Polsce Kruk wciąż jednak nie ma sobie równych również pod względem skali działalności. Z ankiety przeprowadzonej przez „Parkiet" na początku roku wśród spółek windykacyjnych wynika, że w całym 2011 r. wrocławska firma przyjęła do windykacji na rynku polskim kredyty o wartości nominalnej ponad 6,1 mld zł. Best w tym samym okresie przyjął wierzytelności, których wartość sięgnęła 1,6 mld zł.
Wynik ten jest pochodną dostępu do kapitału, który w branży windykacyjnej jest jednym z kluczowych czynników sukcesu. Z emisji obligacji (główne źródło finansowania inwestycji w branży) Kruk pozyskał 291 mln zł. Wszystkie giełdowe firmy windykacyjne z tego źródła uzyskały 761 mln zł. Jako jedna z nielicznych spółek windykacyjnych wrocławska firma ma także dostęp do finansowania bankowego. W 2011 r. zawarła umowy kredytowe na 125 mln zł.