Światowe giełdy już tak nie kuszą

Asseco Poland będzie pierwszą polską spółką notowaną na Nasdaq. Czy udany debiut zachęci innych emitentów do pójścia w ślady rzeszowskiej firmy?

Aktualizacja: 18.02.2017 08:52 Publikacja: 17.06.2012 12:16

Adam Góral, prezes Asseco Poland, idzie po pieniądze na Nasdaq. Stream Communications Network & Medi

Adam Góral, prezes Asseco Poland, idzie po pieniądze na Nasdaq. Stream Communications Network & Media kierowany przez Jana Rynkiewicza, b. szefa Elektrimu, chce odzyskać status pełnoprawnego uczestnika tego rynku.

Foto: Fotorzepa, Marek Dąbrowski "Dąb" Marek Dąbrowski

Rodzimi przedsiębiorcy nie są zainteresowani szukaniem pieniędzy poza naszym krajem na rozwój swoich biznesów. Wynika to z faktu, że mimo że nasz rynek kapitałowy jest stosunkowo młody i na pewno nie aż tak bogaty jak zachodnie, ciekawe przedsięwzięcia bez problemu znajdują finansowanie. W przypadku mniejszych firm (w tym start-upów) dawcami kapitału są aniołowie biznesu lub fundusze venture capital, które w ostatnich kwartałach hojnie zasilane są w gotówkę przez m.in. Krajowy Fundusz Kapitałowy. Większe podmioty mogą zabiegać o pieniądze na rozwój u funduszy private equity. Mogą też próbować szukać środków na GPW lub NewConnect.

Popularne wehikuły

Jeszcze do niedawna, gdy warszawski parkiet dopiero dojrzewał, jedynym sposobem, żeby polskie spółki mogły zaistnieć na zagranicznych rynkach kapitałowych, były ADR lub GDR (odpowiednio amerykańskie lub globalne kwity depozytowe). Instrumenty, które notowane są na najważniejszych giełdach światowych, nie służyły jednak do zbierania pieniędzy dla spółki, ale miały za zadanie przyciągnąć do akcjonariatu polskich firm zagranicznych inwestorów. Rozwój naszego parkietu, który otworzył się na zagranicznych graczy, sprawił jednak, że popularność kwitów depozytowych szybko maleje i obrót nimi zamiera. Inwestorzy mogą bowiem bez problemu inwestować bezpośrednio na GPW i nie muszą korzystać z kwitów.

Mimo to jeszcze kilka tygodni temu swoje kwity depozytowe na amerykański rynek OTCQX (trzeci najaktywniejszy rynek w USA po NYSE i Nasdaq) wprowadziła Grupa ADV. Jej przedstawiciele liczą, że zwiększy to zainteresowanie?firmą, co przełoży się pozytywnie na wycenę. Nie ukrywają również, że w niedalekiej przyszłości planują rozpocząć biznes za oceanem. Większa rozpoznawalność i transparentność ma ułatwić technologicznej spółce pozyskiwanie klientów.

Lista polskich firm, które spróbowały sięgnąć bezpośrednio po zagraniczne pieniądze, jest wyjątkowo krótka. Jeśli już jakiś podmiot zadebiutował na zagranicznej giełdzie, to tak naprawdę emitentem był, powołany specjalnie w tym celu podmiot zarejestrowany poza Polską. Taki scenariusz został zrealizowany m.in. w przypadku pochodzącego z Ustki Morpolu. W 2010 r. firma, światowy lider w produkcji wędzonego łososia, poprzez spółkę holdingową (zarejestrowaną w Norwegii), sprzedała inwestorom instytucjonalnym akcje za około 750 mln zł i zadebiutowała na parkiecie w Oslo.

Z nowszych przykładów warto przypomnieć zarejestrowaną na wyspie Jersey spółkę Silurian Hallwood (jej współwłaścicielem jest Petrolinvest), która działa w biznesie łupkowym w Polsce (ma kilka koncesji na jego wydobycie). Podmiot, wiosną tego roku, sprzedał zagranicznym inwestorom nowe akcje za około 100 mln zł. Chce zadebiutować na AIM (alternatywny rynek londyńskiej giełdy).

Pionier z Rzeszowa

Tak naprawdę jedyną rodzimą spółką, która planuje „prawdziwy" debiut za granicą, jest Asseco Poland. Informatyczna firma przymierza?się?do podwyższenia kapitału. Liczy, że pozyska?od amerykańskich inwestorów 200–300 mln USD. Cena emisyjna, jak wynika z wcześniejszych deklaracji zarządu Asseco Poland (w ostatnich tygodniach komunikacja nt. debiutu?na Nasdaq zamarła, co tłumaczone jest obowiązkami informacyjnymi), nie będzie niższa?niż 60 zł. Na GPW za akcje płacono w piątek 49,9 zł.

O ile zarząd Asseco Poland jest bardzo entuzjastycznie nastawiony do giełdy amerykańskiej, to analitycy wypowiadają się na ten temat ostrożnie. Waldemar Stachowiak z Ipopemy Securities sądzi, że inaczej niż przed laty ten rynek nie niesie ze sobą dużego prestiżu. – Ważny jest obrót, a ten koncentruje się tam, gdzie podstawowa działalność spółki – mówi. – Jeśli obrotu nie będzie – będą tylko koszty – dodaje.

Andrzej Knigawka, szef analityków w ING Securities, uważa, że co do zasady wybór Nasdaq na notowanie akcji nie jest złym pomysłem. –  Oczywiście, że warto to robić. Wystarczy porównać dwie spółki o podobnej kapitalizacji i free floacie, by przekonać się, że papiery notowane na Nasdaqu są kilkanaście-kilkadziesiąt razy bardziej płynne – mówi Knigawka. Dla przykładu zestawia wyniki handlu papierami CEDC w USA i Dom Development w Warszawie. Zdaniem Pawła Puchalskiego, szefa analiz w DM BZ WBK, wśród argumentów za debiutem na Nasdaq przemawiają też wyższe wyceny akcji.

To powód, dla którego Nasdaqu nie chce opuszczać spółka o polskich korzeniach (zarejestrowana w Kanadzie) – Stream Communications Network & Media. Poniżej publikujemy rozmowę z jej szefem Janem Rynkiewiczem, przeprowadzoną m.in. na prośbę akcjonariuszy mniejszościowych. Wynika z niej, że akcje Streamu mogą trafić na GPW.

[email protected]

ADR TO PRZESZŁOŚĆ

ADR i GDR, czyli kwity depozytowe, dzięki którym polskie spółki starały się dotrzeć do zagranicznych inwestorów, cieszyły się popularnością, ale kilka lat temu. Obecnie zainteresowanie tymi instrumentami, mierzone płynnością, jest śladowe. Dlatego część z emitentów, m.in. Bank BPH, zrezygnowało z notowań ADR. Obecnie na światowych parkietach (głównie w Nowym Jorku) można handlować ADR 25 polskich spółek. Łącznie w obrocie są 34 serie instrumentów (niektóre firmy wypuściły po kilka serii instrumentów na różne parkiety). Mimo że w ostatnich trzech latach na emisję ADR zdecydowało się m.in.: Asseco Poland, PZU?i PGE i ostatnio Grupa ADV, należy oczekiwać, że liczba firm, które tą drogą chcą przyciągnąć zagranicznych inwestorów, będzie systematycznie malała.

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?