Ciekawiej sytuacja wyglądała na parze USD/PLN, która w ślad za zniżkującym eurodolarem wróciła nad barierę 3,40, zyskując potencjał do dalszej krótkoterminowej zwyżki.
Wydarzeniem piątkowej sesji były dane z amerykańskiego rynku pracy. Choć publikacja ta okazała się tylko nieznacznie słabsza od oczekiwań, utrwaliła wcześniejsze pogorszenie nastrojów. Obok lekkiego osłabienia złotego, wzrost awersji do ryzyka był widoczny również na polskim rynku długu. Rentowności wzrosły przede wszystkim na długim końcu krzywej, co jest jak najbardziej uzasadnione z technicznego punktu widzenia, po silnych spadkach w ostatnim czasie. Nie należy więc raczej postrzegać tego ruchu jako początku większej przeceny polskiego długu.
Najbliższy tydzień przyniesie mniej wydarzeń istotnych dla rynku walutowego i dłużnego. W centrum uwagi pozostaną wydarzenia w USA, wpływające na oczekiwania co do ewentualnego programu QE3 oraz nowe informacje ze strefy euro, w tym z Grecji, gdzie pod znakiem zapytania stoi wypłata kolejnej transzy pomocy.