Większość z nich spodziewa się spadku cen ropy oraz miedzi.
Dobrej myśli, jeżeli chodzi o sytuację na rynkach finansowych w nadchodzącym tygodniu, jest m.in. Tomasz Binkiewicz, dyrektor wydziału doradztwa i analiz rynkowych DM BOŚ. - Rynek czeka na ważne dane makro PMI i ISM dla przemysłu na świecie – podkreśla. Jego zdaniem w nadchodzącym tygodniu należy spodziewać się wzrostu wartości indeksów. Zdrożeć powinna też ropa i miedź.
Pesymistą jest natomiast Filip Zakościelny, analityk BM Deutsche Banku.
- Sytuacja na rynku długu świadczy o tym, że nerwowość wśród inwestorów jest nadal duża i emocje mogą niekorzystnie przełożyć się na rynki akcji i surowców – mówi. Jego zdaniem zarówno WIG20, jak i Dow Jones zanotują spadki wartości. Podobnego zdania jest Tomasz Jerzyk z DM BZ WBK.
Natomiast Dawid Błaszczyk z KBC Securities spodziewa się wzrostu indeksu na amerykańskiej giełdzie. - Sezon publikacji wyników amerykańskich spółek w pełni co pozytywnie powinno przełożyć się na ten rynek. Niestety nasz rynek ciągle w konsolidacji – komentuje.