Prezes i współwłaściciel Impelu Grzegorz Dzik „przeniósł" wszystkie posiadane ponad 5?mln akcji do cypryjskiej spółki zależnej PrajJa Holding. Teraz kontroluje przez nią 41,9 proc. papierów Impelu uprawniających do 46,3 proc. głosów na walnym zgromadzeniu.
Podobny ruch wykonał drugi główny akcjonariusz, a zarazem członek zarządu Józef Biegaj. Wniósł do cypryjskiej spółki Birmat Holding ponad 3,2 mln z 3,5 mln posiadanych akcji. Teraz bezpośrednio ma już tylko 2,47 proc. kapitału (3,5 proc. głosów).
Kwestia kontroli bez zmian
Dzik poinformował, że jego spółka PrajJa Holding nie zamierza dokupować akcji Impelu. W przypadku Biegaja jest jednak inaczej. „Birmat Holding planuje dalsze zwiększenie udziału w ogólnej liczbie głosów w okresie dwunastu miesięcy" – czytamy w komunikacie.
Wspomniani dwaj udziałowcy byli wczoraj nieuchwytni.
– Transakcja przeniesienia pakietów akcji Impel do spółek zagranicznych wynika z indywidualnych decyzji głównych akcjonariuszy. Kwestia kontroli nad spółką, jak również tryb zarządzania nią pozostają bez zmian – poinformowało nas biuro prasowe Impelu.