Drużyna „Parkietu” zarobiła 579 zł. Skromnie, ale na plusie

Za nami pierwszy tydzień zmagań w ramach trzeciej edycji konkursu Forex Bossa FX. Drużyna „Parkietu", jako partner medialny wydarzenia, również stanęła w szranki z uczestnikami turnieju.

Aktualizacja: 14.02.2017 23:04 Publikacja: 20.10.2012 06:00

Piotr Zając

Piotr Zając

Foto: Archiwum

Jak na debiutantów w podobnej rywalizacji idzie nam nieźle. Po pięciu dniach uzyskaliśmy dodatnią stopę zwrotu 5,8 proc.

Jak dotąd zawarliśmy sześć transakcji, z czego cztery okazały się trafione.

Najlepsza z nich to poniedziałkowa krótka pozycja w kontraktach na ropę naftową, która przyniosła nam zysk 392 zł (szczegóły na wykresie). Z dwóch chybionych trafień najbardziej dotkliwa była środowa długa pozycja na EUR/USD, na której straciliśmy 179 zł.

Oprócz rynków ropy naftowej i pary EUR/USD na bieżąco śledziliśmy również kontrakty na złoto. Nie chcemy tracić kontroli nad naszym portfelem, więc ograniczamy się na razie do trzech rynków. Inwestujemy tylko w ciągu dnia, analizując krótkie interwały czasowe, od 5 do 30 minut. Staramy się uchwycić kilkugodzinne trendy i podłączyć do nich, kiedy kurs wybija lokalne ekstremum cenowe. Zwracamy też uwagę na kalendarium makroekonomiczne. W minionym tygodniu interesowały nas publikacje danych z amerykańskiego rynku pracy oraz informacja o tygodniowej zmianie zapasów ropy naftowej. Każdy odczyt wywoływał gwałtowne ruchy kursów, dlatego z otwarciem pozycji wstrzymywaliśmy się do momentu, aż zmiany obiorą konkretny kierunek.

W jednej transakcji nie ryzykujemy więcej niż 3 proc. naszego kapitału, czyli około 300 zł. Jest to dla nas założenie priorytetowe, więc przed każdym wejściem na rynek precyzyjnie określamy poziom zlecenia stop loss. Niewielki margines dopuszczalnej straty determinuje też wielkość pozycji, na jaką możemy sobie pozwolić. W dotychczasowych transakcjach trzymaliśmy się przedziału 0,2–0,4 lota.

Początkowe stop lossy oraz wielkości pozycji ustalaliśmy za pomocą wskaźnika zmienności ATR.

Konsekwentne trzymanie się przyjętych zasad owocuje jak na razie dodatnią stopą zwrotu. Wynik nie jest wprawdzie tak imponujący, jak uczestników z czoła rankingu (pan Filip miał w piątek już nawet ponad 300 proc. zysku), ale przed nami jeszcze cztery tygodnie zmagań. W tym najbliższym postaramy się poprawić dotychczasowy rezultat.

Nie da się ukryć, że nasza aktywność była jak dotąd dość mała (czasami trudno pogodzić pracę z inwestowaniem). Średnio zawieramy jedną transakcję dziennie, co w podejściu typu „day trading" jest zbyt niską częstotliwością. Na rynkach bardzo płynnych, a do takich należą ropa naftowa, złoto oraz EUR/USD, w ciągu dnia zdarza się mnóstwo wybić i krótkich trendów. Spróbujemy złapać ich jak najwięcej i poprawić naszą pozycję w rankingu.

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?