Sytuacja makroekonomiczna w Polsce na razie nie napawa optymizmem. Ekonomiści spodziewają się, że najgorszy czas dla naszej gospodarki przypadnie na przełom roku. Również I półrocze roku przyszłego ma być ciężkie. Nie oznacza to jednak, że należy zrezygnować z inwestycji w akcje. Wprost przeciwnie. Zdaniem wielu analityków jest to doskonały moment na zakup walorów. Warto przy tym postawić na firmy i branże dające ekspozycję na globalne ożywienie.
Warto zwrócić uwagę na ceny surowców
Zdaniem specjalistów doskonałym przykładem takich firm są spółki działające w branży rafineryjnej oraz spółki surowcowe. Jednym z ulubieńców analityków jest PKN Orlen, którego wyniki i zmiana cen akcji jest związana z ceną ropy naftowej. O tym, jak ważne dla kursu PKN Orlen są notowania ropy, można było się przekonać m.in. we wrześniu. Kiedy Rezerwa Federalna ogłosiła kolejny program ilościowego luzowania polityki monetarnej, ropa zaliczyła mocny wzrost. Dzięki temu PKN Orlen był liderem wzrostów warszawskiej giełdy. W ciągu jednego dnia jego walory podrożały o ponad 7 proc. Podobna zależność widoczna była w przypadku KGHM.
Wzrost cen miedzi napędzany decyzją Fedu przełożył się na ponad 5-proc. wzrost cen akcji miedziowego giganta w ciągu sesji. Analitycy są zgodni: jeśli sytuacja makro się poprawi, to należy spodziewać się kolejnych wzrostów na rynku surowców. To zaś znalazłoby także przełożenie na kurs akcji PKN Orlen oraz KGHM.
Nie tylko jednak spółki powiązane z rynkami surowców znajdują uznanie w oczach specjalistów. Ich zdaniem na ożywieniu powinny także skorzystać mniejsi i średni eksporterzy, do których sentyment mógłby się gwałtownie poprawić, wraz z odbijającymi wskaźnikami PMI dla przemysłu. W gronie ulubieńców analityków znajdują się także akcje PZU. Łukasz Wróbel, główny analityk Noble Securities, podkreśla jednak, że przy tego typu inwestycjach warto zwrócić uwagę także na inne czynniki.
– Kiedy zauważymy wiarygodne oznaki ożywienia gospodarczego i zostaną one potwierdzone pierwszą falą wzrostów na rynku akcji, warto zwiększyć zaangażowanie w spółki o wysokim współczynniku beta, czyli takie, które poruszają się dynamiczniej od szerokich indeksów – mówi Wróbel. Od początku roku walory PZU zyskały ponad 20 proc. KGHM urósł o około 40 proc. PKN Orlen zaliczył prawie 23 proc. Dla porównania indeks szerokiego?rynku WIG zyskał niecałe 14?proc.