Podczas gdy losy oczekiwanej od dawna hossy na GPW są wciąż bardzo niepewne, to niektórym akcjom zdaje się to zupełnie nie przeszkadzać. Przeglądając wykresy notowań, nietrudno natknąć się na walory, które systematycznie od dłuższego czasu ustanawiają coraz to wyższe 52-tygodniowe maksima (informacje na temat nowych szczytów znaleźć można w naszej codziennej tabeli notowań).
Szczęśliwa dwunastka
Spośród spółek wchodzących obecnie w skład trzech podstawowych indeksów (WIG20, mWIG40, sWIG80) wyselekcjonowaliśmy te, które cechują się taką właśnie systematyczną zwyżką i w horyzoncie ostatnich dwóch lat regularnie poprawiały roczne maksima, przynosząc zyski inwestorom, którzy stawiają na utrzymywanie się tzw. pozytywnego momentum. Znaleźliśmy 12 takich firm. Są to: Apator, Benefit Systems, CD Projekt RED, Eko Export, Famur, Integer, Krezus, LPP, Mennica, Skotan, Synthos oraz Wawel.
We wszystkich tych przypadkach w ostatnich dwóch latach sprawdziła się jedna z najbanalniejszych odmian strategii podążania za trendem – kupno akcji po ustanowieniu 52-tygodniowego maksimum i sprzedaż po spadku do rocznego dołka. Od początku 2011 r. strategia ta dałaby w przypadku wymienionych walorów średnio 88 proc. zarobku, a po pominięciu mocno odstającej na plus stopy zwrotu z akcji Krezusa – 55 proc. zysku.
W błędzie byłby jednak ten, kto sądziłby na tej podstawie, że kupowanie walorów ustanawiających nowe roczne górki jest łatwym sposobem na zbicie fortuny. Moglibyśmy bowiem wskazać znacznie więcej przykładów akcji, w przypadku których tego typu strategia przyniosła dotkliwe straty w ostatnich dwóch latach.
Sięgnijmy do fundamentów
Niemniej jednak fakt, że elitarne grono walorów może pochwalić się systematycznym trendem wzrostowym w obecnych trudnych warunkach rynkowych, daje do myślenia. Postanowiliśmy tym wyselekcjonowanym firmom przyjrzeć się nieco głębiej. Czy potencjalne perełki można wyłowić na podstawie analizy fundamentów?