Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Gdyby spojrzeć na miniony miesiąc przez pryzmat indeksów reprezentujących dwa największe rynki akcji na świecie, czyli Stany Zjednoczone i Japonię, można odnieść wrażenie, że inwestorzy na rynkach wschodzących, a w szczególności w Polsce, znaleźli się w alternatywnej rzeczywistości. Podczas gdy główne krajowe indeksy, po zniwelowaniu wzrostu z końca ubiegłego roku, walczyły o utrzymanie się na wsparciach wyznaczonych przez długoterminowe średnie, Amerykanie ustanawiali historyczne rekordy, a Japończycy kontynuowali największą od kilku lat hossę. Nawet jeśli mam pewne wątpliwości co do możliwości realizacji wygórowanych oczekiwań dyskontowanych obecnie przez amerykańskie indeksy akcji, to siła nowojorskiej giełdy nie jest przypadkowa. Ostatnie tygodnie przyniosły wyraźną poprawę odczytów danych gospodarczych, szczególnie w sferze zatrudnienia i sektorze nieruchomości. Coraz bardziej widoczna staje się również możliwość zmiany postrzegania Stanów Zjednoczonych z największego konsumenta świata na nowoczesne centrum produkcyjno-koncepcyjne o globalnym zasięgu. Nieco inaczej wygląda sprawa trwałości trendu wzrostowego w Japonii, gdzie głównym motorem koniunktury na giełdzie był zniżkujący kurs jena, a nie diametralna poprawa w fundamentach tamtejszej gospodarki. W gruncie rzeczy rozbieżność pomiędzy zachowaniem indeksu akcji a słabymi odczytami danych napływających ze sfery realnej każe mieć wątpliwości co do możliwości kontynuacji hossy na japońskim rynku akcji. Na razie wszystko opiera się na silnie rozbudzonych oczekiwaniach w zbawczą moc połączenia polityki fiskalnej i monetarnej we wspólnym celu pobudzania inflacji i gospodarki. W USA oczekiwania co do wzrostu przychodów, zysków i marż również wydają się mocno przesadzone. Patrząc jednak na zmiany zachodzące w amerykańskiej gospodarce hossa tam ma solidniejsze podstawy niż w Japonii. Oba rynki są warte głębszego zainteresowania i dlatego powrócę do nich w kolejnych komentarzach.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Pomimo dużej zmienności pierwsze sześć miesięcy roku przyniosło solidne zwyżki na wielu giełdach świata. Kolejne dwa kwartały nie zapowiadają się więc źle.
Pierwsza połowa 2025 roku pozytywnie zaskoczyła inwestorów handlujących na warszawskiej giełdzie. Nie brakowało spółek, których akcje przyniosły ponadprzeciętnie wysokie zyski.
Mimo kontynuacji trendu wzrostowego na warszawskiej giełdzie nie brakuje spółek, których notowania obrały przeciwny kierunek, przynosząc posiadaczom ich akcji w bieżącym roku niemałe straty.
Zmniejszenie napięć geopolitycznych oraz większe nadzieje na luzowanie polityki pieniężnej w USA mogą dać paliwo do dalszych zwyżek na wschodzących rynkach akcji. Wiele z tych giełd dało w tym roku bardzo solidnie zarobić inwestorom.
Wyceny największych spółek z warszawskiego parkietu w 2025 roku w wielu przypadkach znacząco urosły, ale większość nie jest oderwana od fundamentów.
Połowa tygodnia przyniosła wyraźny wzrost kursu głównej pary walutowej, a wraz z tym umocnienie złotego. Rynek akcji jest w słabszej formie, ale silny złoty może sprawić, że nabierze wiatru w żagle. O ile napięcia geopolityczne znów nie zdołują wszystkich rynków.