8 zadowolonych eksporterów

Złoty słabnie. Nie wszyscy się martwią. Rodzimi eksporterzy i ich akcjonariusze już liczą zyski. Analitycy wytypowali spółki, które skorzystają najmocniej na słabości naszej waluty.

Aktualizacja: 11.02.2017 02:05 Publikacja: 27.06.2013 14:00

8 zadowolonych eksporterów

Foto: GG Parkiet

Ostatnie zawirowania na rynkach spowodowały, że złoty wyraźnie stracił moc. Kurs euro poszybował w ostatnich dniach powyżej 4,3 zł, a za dolara trzeba płacić już ponad 3,3 zł. Pytamy analityków, czy będzie to miało przełożenie na wyniki giełdowych eksporterów.

Bardziej opłacalny eksport

Jak podkreśla Tomasz Kolarz, analityk BM Banku BPH, osłabienie polskiej waluty sprzyja wzrostowi konkurencyjności polskich towarów sprzedawanych za granicą. – Z  jednej strony eksporterzy otrzymują wyższe wpływy ze sprzedaży wyrażone w złotych, a z drugiej – mogą być bardziej konkurencyjni odnośnie do oferowanych cen wyrażonych w np. euro – wskazuje ekspert.

Rodzimi eksporterzy już nieraz udowodnili, że potrafią korzystać z przewagi konkurencyjnej, jaką daje im słaby złoty. – Jak pokazuje przykład z II połowy 2011 r., w warunkach słabnącej koniunktury krajowej oraz słabego złotego, spółki, w których znaczącą część przychodów stanowi eksport, osiągały lepsze wyniki niż firmy nastawione na sprzedaż krajową. Co prawda wiele spółek używa instrumentów pochodnych w celu zabezpieczenia się przed zmianami kursów walut oraz korzysta z hedgingu naturalnego, jednak wciąż nie można mówić o zahedgowaniu całości zagranicznych przychodów – przyznaje Wojciech Woźniak, analityk Millennium DM.

Wschód podbił wyniki

Spółki czerpiące znaczną część swoich przychodów z eksportu w większości przypadków nie mają większych problemów z poprawą wyników. – Od początku roku widać, że spółki z dużą ekspozycją na rynki zagraniczne znacznie lepiej radzą sobie z dywersyfikacją przychodów i w większym stopniu w czasie kryzysu opierają się spadkowi obrotów – wskazuje Jakub Szkopek, analityk DI BRE Banku.

Zdaniem analityków w najlepszej sytuacji były te firmy, które postawiły na ekspansję na rynkach wschodnich, gdzie sprzyjająca koniunktura sprawiła, że sprzedaż rosła w dwucyfrowym tempie. – Z racji faktu, że europejska gospodarka w wielu krajach hamowała szybciej niż polska, najlepsze wyniki wypracowały spółki, w których znaczącą część przychodów generował eksport do Rosji (np. Amica, Aplisens). Rynki wschodnie mają obecnie największy potencjał wzrostu, dlatego w strukturze sprzedaży wielu spółek ma ona coraz większą wartość i w najbliższym okresie ma być motorem zwyżek (Zetkama, Apator, ZPUE) – przewiduje Woźniak.

Z kolei analityk DI BRE wskazuje, że rewelacyjne wyniki osiągane na Wschodzie będą trudne do utrzymania w tym roku. – Od początku 2012 r. dobre wyniki sprzedaży odnotowywały spółki z dużą ekspozycją na rynki wschodnie (Amica, Apator), a szansę na nowe zamówienia zapowiadały Grupa Kęty czy Mercor. Nieznaczne spowolnienie koniunktury u wschodnich sąsiadów spowodowało jednak, że I połowa 2013 r. będzie wyglądać raczej stabilnie niż wzrostowo – ocenia Szkopek.

Nadzieja w UE

Ale coraz więcej spółek swojej szansy upatruje także na zachodzie Europy, gdzie szalejący kryzys stanowi okazję dla polskich firm. – Polska nadal uznawana jest za kraj o tanim koszcie wytworzenia, dlatego spowolnienie w Europie Zachodniej daje szansę polskim producentom na wejście na rynki, które dotychczas były dla nich zamknięte. Dobrym przykładem firm, które wykorzystały tę szansę, są Amica, Forte, Grupa Kęty, BSC Drukarnia czy Zetkama – wylicza Szkopek.

– Duże szanse na poprawę wyników natomiast mają spółki korzystające z osłabienia złotego do euro, które mogą zdobywać rynki Unii Europejskiej. Polscy eksporterzy będą korzystać z tańszej oferty cenowej, która w czasie dekoniunktury będzie wystarczającym argumentem do zmiany dostawcy – dodaje Szkopek. Wśród spółek, które mogą skorzystać z takiego scenariusza, wymienia: Amikę, AC Auto Gaz, ES-System, Forte, Impexmetal, Hydrotor, Relpol, Selenę i  Zetkamę.

– W najbliższym czasie szczególnie ciekawe mogą być też spółki, które mogą skorzystać na odbudowie infrastruktury po powodzi, jaka miała miejsce u naszych sąsiadów. Amica, ES-System, Forte Mercor czy Selena mają już doświadczenie ze sprzedaży do tych krajów, dlatego wzrost popytu odtworzeniowego powinien się przełożyć na wzrost sprzedaży – dodaje analityk.

Szansą dla eksporterów jest też zapowiadana poprawa koniunktury gospodarczej. –  Europejski Bank Centralny prognozuje, że poprawa sytuacji gospodarczej w strefie euro będzie miała miejsce jeszcze w 2013 roku, co oznacza, że dla polskich eksporterów zaczyna się dobry okres. Nie można jednak uogólniać, że wszyscy skorzystają w takim samym stopniu – uważa Tomas Kolarz.

Analitycy podkreślają, że tempo poprawy nie będzie jednak znaczące, stąd wpływ tego czynnika na wyniki eksporterów może nie być duży. – Do końca roku stopniowo powinny odbijać również wskaźniki przemysłowe dla krajów zachodniej Europy, jednak dynamika zwyżek na tych rynkach nie powinna być lepsza niż w Polsce. Dlatego trudno się pokusić o stwierdzenie, że eksporterzy nastawieni na ekspansję na rynkach UE będą uzyskiwać lepsze wyniki od sprzedających na krajowym rynku – ocenia Woźniak.

[email protected]

Spółki, które zyskują na rosnącym eksporcie

1. Apator

-  Zarząd spółki prognozuje, że 2013 r. będzie lepszy niż ubiegły. Spółka celuje w 700–730 mln zł skonsolidowanych przychodów. Udział eksportu w przychodach ze sprzedaży w 2013 roku ma wzrosnąć do 40 proc. z 36 proc. w ubiegłym roku. Największym rynkiem eksportowym spółki jest Dania i Rosja.

2. Amica

- Producent sprzętu AGD coraz bardziej rozpycha się na zagranicznych rynkach, co się przekłada na coraz lepsze wyniki finansowe. Pozytywnie na kurs wpłynęła także wyższa – niż wcześniej zapowiadano – dywidenda z zysku za ubiegły rok obrachunkowy.

3. Forte

- Dzięki wejściu na rynek francuski (spółka podpisała  umowę  o  współpracy z  koncernem  Stainhoff,  dzięki  której  produkty spółki znajdą się na półkach w sklepach sieci Conforama) 2013 rok może być rekordowy dla spółki pod względem przychodów oraz zysków.

4. Grajewo

- Pomimo spadku popytu na rynku meblarskim, producent płyt meblowych i oklein, grupa Pfleiderer Grajewo poprawiła wyniki finansowe. To zasługa dobrej koniunktury na rynku rosyjskim, gdzie trafia znaczna część produkcji.

5. Kęty

- Perspektywy spółki są ściśle powiązane z ożywieniem gospodarczym w Polsce i Niemczech. W ocenie samej spółki coraz częściej pojawiają się sygnały ożywienia popytu na niektórych rynkach eksportowych.

6. Mercor

- Grupa specjalizująca się w produkcji i sprzedaży biernych zabezpieczeń przeciwpożarowych oferuje produkty na rynkach UE i na Wschodzie. Najlepsze wyniki notuje na rynku rosyjskim, gdzie przychody rosną najszybciej.

7. Relpol

- Spółka od 2010 r. systematycznie poprawia wyniki. W tym czasie firma umocniła pozycję na rynku krajowym (m.in. zdobyła nowych klientów) oraz  poszerzyła bazę odbiorców zagranicznych (m.in. w Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii, ale także w Hiszpanii i Włoszech). Ponad 65 proc. produkcji trafia na eksport, z tego 90 proc. do krajów Europy Zachodniej.

8. Zetkama

- Producent armatury przemysłowej coraz bardziej się rozpycha na zagranicznych rynkach. Z danych przedstawionych przez spółkę wynika, że w I kwartale 2013 r. eksport stanowił 67 proc. przychodów grupy. Prognoza Zetkamy zakłada, że w tym roku spółka osiągnie skonsolidowany zysk w wysokości 23,5 mln zł, a przychody wyniosą 279  mln zł.

Złoty - może dalej tracić do euro i dolara

Patrząc pod kątem analizy technicznej, wykresy nadal dają sygnały do dalszej przeceny złotego. Korekta na USD/PLN dotarła do 38,2 proc. geometrii Fibonacciego, po czym to wsparcie zostało wybronione przez byki. EUR/PLN przebił geometrie 41,4 proc., ale szybko powrócił o 2 gr wyżej. Obecnie kolejny sygnał dla sprzedaży pojawi się dopiero przy zejściu poniżej 4,30 na EUR/PLN oraz 3,26 na USD/PLN. Do tego czasu scenariusz pozostaje optymistyczny dla kupujących.

-ISB

Przemysław Kwiecień, główny ekonomista X-Trade Brokers Dom Maklerski

W naszych prognozach zakładamy nieznaczne przyspieszenie dynamiki eksportu w tym roku i większe w roku przyszłym. Sygnały rosnącej aktywności wśród europejskich przedsiębiorstw sugerują, że sytuacja zewnętrzna się poprawia, jednak punkt wyjściowy jest bardzo niekorzystny. Ostatnie dwa kwartały dla niemieckiego eksportu były fatalne, a to ma spore znaczenie dla polskich firm. Dodatkowo spowolnienie w chińskiej gospodarce będzie ograniczało tempo ożywienia w Europie, a w niekorzystnym scenariuszu może je całkowicie zatrzymać. Dlatego też nie należy liczyć na gwałtowne ożywienie polskiej gospodarki poprzez eksport. Osłabienie złotego zazwyczaj przekłada się bardziej na zyskowność spółek niż wolumeny transakcyjne, co teoretycznie jest dobrą wiadomością dla akcjonariuszy spółek, które są eksporterami netto, szczególnie że słabszy złoty może nam towarzyszyć przez dłuższy okres. Jeśli chodzi o atrakcyjność akcji polskich eksporterów, to można mówić o tym w kontekście relatywnym, tj. względem innych walorów, szczególnie że sektory surowcowy i finansowy są obecnie w niełasce. Natomiast w ujęciu nominalnym warto pamiętać, że mamy wiele czynników (Fed, słaby MSCI dla rynków wschodzących, OFE), które będą wpływać na notowania.

-JIM

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?