Solvency II – czy jesteśmy bezpieczni?

Wprowadzenie Solvency II to nie projekt techniczny służący spełnieniu wymagań regulacyjnych, ale przedsięwzięcie, które powinno zmienić codzienne funkcjonowanie zakładów ubezpieczeń.

Aktualizacja: 08.02.2017 10:35 Publikacja: 28.08.2013 15:10

Witold Florczak, dyrektor, KPMG

Witold Florczak, dyrektor, KPMG

Foto: Archiwum

Zakłady ubezpieczeń z części wpłacanych przez ubezpieczających składek tworzą rezerwy techniczno-ubezpieczeniowe, przeznaczone na pokrycie bieżących i przyszłych zobowiązań, jakie mogą wyniknąć z zawartych umów ubezpieczenia. Od ubezpieczycieli wymaga się także utrzymywania aktywów na pokrycie rezerw techniczno-ubezpieczeniowych. Ponieważ przewidywana wartość przyszłych zobowiązań (wyznaczana nawet najbardziej zaawansowanymi metodami), zawsze będzie się różnić od ich faktycznych przyszłych wartości (i w konsekwencji utrzymywanie aktywów w wysokości jedynie rezerw techniczno-ubezpieczeniowych w wielu przypadkach okazałoby się niewystarczające), przyjmuje się, że różnica ta nie powinna przekroczyć pewnej określonej wartości – marginesu wypłacalności.

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Skorzystaj z promocji i czytaj dalej!

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Reklama
Analizy rynkowe
Efekt rosyjskich dronów: co zrobią konsumenci według ekonomistów
Analizy rynkowe
Czy obniżki stóp dadzą hossie nowe paliwo?
Analizy rynkowe
Eurocash uklepał dołek na 7,9 zł. Wyczekiwanie na wybicie
Analizy rynkowe
Hossa w godzinie próby
Analizy rynkowe
Młodzi Polacy odkładają pieniądze i oszczędzają na wydatkach
Analizy rynkowe
Czy to ostatnie chwile wysokiego oprocentowania bankowych produktów?
Reklama
Reklama