Trwająca korekta uatrakcyjniła wyceny wielu spółek. Zapytaliśmy analityków, w których przecenionych spółkach dostrzegają szanse na odbicie w perspektywie najbliższych miesięcy.
Banki nie takie straszne
Jednym z sektorów, którym korekta najmocniej dała się we znaki, były banki. Branżowy WIG-banki jest notowany ponad 10 proc. niżej niż jeszcze na początku maja. Negatywne nastawienie inwestorów ma związek z obawami związanymi z obietnicami wyborczymi dotyczącymi rozwiązania problemu kredytów frankowych czy podatku bankowego. W dodatku inwestorzy musieli mocno ograniczyć apetyty, jeśli chodzi o dywidendę. Mimo nie najlepszej prasy można znaleźć w tym sektorze kilka okazji. Jak przekonuje Mateusz Namysł, ekspert DM Raiffeisen Bank Polska, korzystnie na tle sektora prezentuje się Bank Handlowy. – Bank wygląda atrakcyjnie, jeśli weźmiemy pod uwagę brak zaangażowania w kredyty frankowe i perspektywę wypłaty sowitej dywidendy. Dzięki temu można zakładać, że powinien lepiej się zachowywać na giełdzie niż konkurenci – wyjaśnia. Adam Łukojć, zarządzający Skarbca TFI, nie skreśla pozostałych instytucji, zwłaszcza tych, które solidnie przeceniono w trakcie tej korekty, jak Getin Noble Bank czy Millennium. Zwraca uwagę, że w ich wycena w dużej mierze uwzględnia czarny scenariusz związany m.in. z wprowadzeniem podatku bankowego. – Rynek zakłada, że perspektywa wprowadzenia podatku może uderzyć w te banki. Ale czy przecena o około 20 proc. w krótkim czasie to nie za dużo? Inwestorzy wiele razy bali się o te banki, spodziewając się emisji akcji. Jeśli dwóm instytucjom po raz kolejny uda się poradzić sobie z podatkiem bez przeprowadzania emisji akcji lub podatek w ogóle nie będzie wprowadzony, to ich akcje mogą być bardzo dobrą inwestycją – ocenia ekspert.
Lepiej unikać polityki
Cześć analityków jest zdania, że lepiej unikać spółek i sektorów, gdzie na notowaniach ciążyć będzie ryzyko polityczne, które w miarę zbliżania się jesiennych wyborów może się nasilać. Dominik Niszcz, analityk DM Raiffeissen, wśród przecenionych walorów charakteryzujących się niskim ryzykiem politycznym wskazał na Cyfrowy Polsat. – Korekta nie oszczędziła spółki, choć jej sytuacja jest coraz lepsza dzięki systematycznej redukcji zadłużenia. Na poprawę notowań może wpłynąć zakończenie procesu refinansowania w najbliższych dniach, co pozwoli na kilkaset mln zł oszczędności w skali roku. Ponadto przedłużająca się aukcja LTE bez rozstrzygnięcia sprzyja utrzymaniu przewagi grupy w dostępie do częstotliwości, na których można oferować mobilny internet – przekonuje. Zdaniem analityka warto się także przyjrzeć Kętom. – Kilkuprocentowe cofnięcie kursu warto wykorzystać do zwiększenia pozycji. Spółka płaci solidną dywidendę, a nadchodzący trzeci kwartał może być rekordowy w historii grupy. Portfel zamówień jest ciągle odnawiany, a skuteczna ekspansja na kolejnych rynkach zagranicznych poprawia wolumeny sprzedaży – wskazuje analityk Raiffeissena.
Zdaniem Konrada Księżopolskiego, analityka BESI, kilka propozycji można znaleźć w sektorze nowych technologii, gdzie nie brakuje ciekawych spółek z dobrymi perspektywami, których notowania mogą w najbliższych miesiącach powrócić do trendu wzrostowego. Takim przykładem jest technologiczna firma LiveChat. – Wycena spółki, biorąc pod uwagę wskaźniki, wydaje się wymagająca. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że jest to spółka o wysokim profilu wzrostowym, generująca wysoką rentowność oraz będąca w ścisłej światowej czołówce. Raportowany co miesiąc przyrost klientów w ostatnich miesiącach lekko przyspieszył. Spółka zarekomendowała wypłatę dywidendy oraz systematycznie pobija oczekiwania rynkowe, jeśli chodzi o wyniki. Spółka działa globalnie, dlatego bieżące zawirowania na krajowym, jak i europejskim rynku nie wpływają znacząco na biznes – wylicza ekspert. Potencjał dostrzega także w walorach CD Projektu, za którym przemawia sukces sprzedażowy gry „Wiedźmin 3". – Potencjał do wzrostu upatruję przede wszystkim w wynikach za II kwartał, w których to powinna być pokazana szczegółowa sprzedaż gry. Spodziewam się, że będzie wyraźnie wyższa od wstępnych danych sprzedaży 4 mln sztuk gry po pierwszych dwóch tygodniach – ocenia ekspert. – Być może zarząd zdecyduje się na dodatkowy komentarz odnośnie do wyników sprzedażowych okresu nieobejmującego II kwartału, czyli np. w lipcu. To mogłoby przekonać inwestorów do dalszych zakupów akcji – dodaje.
Atrakcyjne po przecenie
Małgorzata Kloka, analityk Pekao IB biorąca pod uwagę wyceny wśród spółek modowych, wyróżniła Monnari. – Wycena spółki jest atrakcyjna, jeśli spojrzymy na wskaźniki C/Z prognozowanych zysków na 2015 i 2016 r. Oczekuję poprawy wyników operacyjnych w tym roku. Spółka może wprawdzie odczuwać presję na rentowność brutto w najbliższych miesiącach, ale powinno to być zrównoważone dynamicznym wzrostem sprzedaży porównywalnej oraz umiarkowanym wzrostem kosztów SG&A – argumentuje.