Sześć zaskoczeń sezonu wyników

Raporty kwartalne wstrząsnęły notowaniami niejednej spółki. Prześwietlamy firmy, których wyniki za III kwartał wywołały najwięcej emocji na rynku, doprowadzając do istotnych spadków lub zwyżek notowań akcji.

Publikacja: 13.11.2015 13:00

Sześć zaskoczeń sezonu wyników

Foto: Fotorzepa/Darek Golik

Sezon publikacji wyników na GPW zmierza powoli do finału. Spora grupa spółek zdążyła się już pochwalić osiągnięciami za III kwartał. Wśród nich nie brakowało pozytywnych zaskoczeń i rozczarowań. Pytamy ekspertów, czy nadzieje i obawy wywołane lekturą raportów mają uzasadnienie.

- Na razie obecny sezon wyników nas nie rozpieszcza. Wśród małych i średnich spółek nie brakuje zaskoczeń – niestety, dość często negatywnych. Analitycy zbyt optymistycznie prognozowali rezultaty m.in. CCC, CD Projektu i Prime Car Management. Miłą niespodziankę sprawiły Eurocash czy Grupa Azoty – mówi Adam Łukojć, zarządzający Skarbca TFI. Jednocześnie wskazuje, że duże spółki zaskakiwały rzadziej niż małe i średnie.

– Może dlatego, że więcej analityków prognozuje ich wyniki, a może dlatego, że w przypadku dużych spółek rozstrzygnięcia polityczne budzą większe zainteresowanie niż ostatnie wyniki finansowe. Rynek najsilniej reaguje chyba wtedy, gdy firma jest analizowana przez liczne biura maklerskie, wyniki są dość przewidywalne, a mimo to zaskakują. Tak było np. w przypadku CCC. Gdy spółka cieszy się mniejszym zainteresowaniem, albo gdy jej wyniki finansowe są zmienne, jak np. w przemyśle chemicznym, reakcja inwestorów może być mniejsza – wyjaśnia ekspert.

Rynek docenił prymusów

Jedną z większych pozytywnych niespodzianek sprawił inwestorom Asbis, dystrybutor sprzętu IT. W ciągu zaledwie dwóch sesji od upublicznienia raportu notowania akcji spółki poszybowały w górę o blisko 40 proc. Po kilku kwartałach zakończonych stratą spółka, ku radości inwestorów, pokazała zyski, i to na wszystkich poziomach rachunku wyników. Co więcej, zarząd Asbisu jest optymistycznie nastawiony do wyników w IV kwartale i w całym 2015 r. Restrukturyzacja oraz ograniczenie kosztów mają pozwolić na wypracowywanie zysku nawet przy spadających przychodach.

– Spodziewamy się wzrostu zysków w IV kwartale, ale nie będą one na tyle wysokie, by zrekompensować dane z pierwszego półrocza. Będzie to jednak solidna podstawa do dobrych wyników w 2016 r. – mówi Siarhei Kostevitch, dyrektor generalny Asbisu. Rynek po III kwartale otrzymał więc czytelny sygnał, że spółka najgorsze może mieć za sobą.

Sporą niespodziankę zafundowała inwestorom Grupa Azoty. Producent nawozów pochwalił się skokową poprawą wyników, przebijając jednocześnie o kilkadziesiąt procent rynkowe prognozy odnośnie do zysku operacyjnego i netto. – Grupa Azoty pokazała dobre wyniki dzięki lepszym wolumenom i oszczędnościom na tańszych surowcach – wyjaśnia Dominik Niszcz, analityk DM Raiffeisen. Ocenia, że korzystne otoczenie utrzyma się i będzie wspierać rezultaty spółki w kolejnych kwartałach.

– W IV kwartale Azoty spodziewają się silniejszego popytu od lokalnych klientów w związku z wypłatą dopłat bezpośrednich. Europejskie ceny gazu spadły w październiku, co pozwoli na dalszą obniżkę cen zakupu tego kluczowego dla grupy surowca. Z drugiej strony sytuacja rynkowa pozostaje trudna w segmentach tworzyw i chemii, jednak długoterminowe inwestycje zaplanowane w tych obszarach powinny zwiększyć konkurencyjność grupy w dłuższej perspektywie – dodaje ekspert.

Oni zawiedli rynek

Duże poruszenie wśród inwestorów wywołały rezultaty CCC. Rynek zareagował na nie negatywnie. Obuwnicza firma odnotowała spadek zysków, będący efektem słabszych marż w III kwartale. Plany pokrzyżowało spółce długie i upalne lato, co opóźniło sprzedaż kolekcji jesiennej. W efekcie zarząd musiał skorygować swoje całoroczne prognozy. Nowa obniżona prognoza mówi 2,35–2,5 mld zł przychodów oraz około 250 mln zł zysku brutto. Stara zakładała 2,8 mld zł przychodów i 300 mln zł zysku brutto.

Sobiesław Kozłowski, analityk DM Raiffeisen, zwraca uwagę, że kluczowy dla rocznych wyników spółki będzie IV kwartał, choć dane sprzedażowe za październik raczej nie napawają optymizmem. – W samym październiku generowanych jest zazwyczaj blisko 40 proc. rocznego wyniku netto. W okresie przejściowym, czyli głównie we wrześniu i październiku, kluczowe dla sprzedaży są warunki pogodowe, tzn. im cieplej, tym słabsza sprzedaż obuwia jesienno-zimowego, a im zimniej, tym lepiej. Listopad jest praktycznie ostatnim miesiącem sprzedaży kolekcji jesień–zima po dobrych cenach, ponieważ w grudniu i styczniu rośnie skala przecen – wyjaśnia ekspert.

Oczekiwaniom nie sprostało również Forte. Inwestorom nie spodobało się wyraźnie wolniejsze tempo poprawy wyników. – Rezultaty za III kwartał były poniżej oczekiwań rynku głównie ze względu na niższy od oczekiwań wzrost sprzedaży. Lekko negatywnym zaskoczeniem był poziom marży EBITDA spowodowany rosnącymi kosztami logistycznymi, obsługi magazynów i negatywnymi zdarzeniami jednorazowymi – ocenia Adam Milewicz, analityk ING Securities.

Niemniej podkreśla, że producent mebli wciąż ma potencjał do dalszej poprawy sprzedaży i zysków. – Perspektywy na IV kwartał wyglądają dobrze, sezonowo to jest najlepszy okres w roku dla spółki. Uważam, że firma poprawi wyniki rok do roku ze względu na duży wzrost zamówień na meble i obniżenie kosztów jednostkowych obsługi zleceń. Przyczyni się do tego nowy magazyn – podkreśla specjalista.

Wyraźnie słabsze od prognozowanych rezultaty ochłodziły nastroje wokół PGNiG, jeszcze do niedawna jednej z najbardziej rozchwytywanych dużych spółek na GPW. Gazowy potentat w III kwartale zaskoczył rynek i analityków 52-proc. spadkiem zysku netto. Zdaniem Krzysztofa Pado, analityka DM BDM, kolejne kwartały nie będą łatwiejsze, co nie wróży rychłego powrotu walorów PGNiG do łask inwestorów.

– W segmencie obrotu gazem spółka musi się mierzyć z rosnącą konkurencją i oferować znaczące rabaty, co już było widoczne w wynikach za III kwartał. Przy niskich cenach ropy i gazu możliwe są także odpisy w segmencie wydobywczym w IV kwartale. Najbliższe kwartały mogą być także mniej udane dla segmentu dystrybucji. W IV kwartale odwróceniu powinien ulec wynik na niezbilansowaniu systemu, spodziewamy się także obniżki taryfy na kolejny rok. Na plus w jednym z najbliższych kwartałów może zadziałać natomiast osiągnięcie porozumienia z Gazpromem w kwestii nowych warunków cenowych – uważa ekspert.

[email protected]

Opinie

Marcin Materna, dyrektor departamentu analiz, Millennium DM

Rozmijanie się prognoz z rzeczywistością częściej zdarza się w mniejszych spółkach, szczególnie jeśli mówimy o przypadkach, gdy rynek spodziewał się dobrego wyniku, a jest słaby. Duże spółki z reguły dość dobrze komunikują się z rynkiem, więc o zaskoczenie trudniej, a jeśli już, to raczej w górę niż w dół. Poważne działy IR już dawno doszły do wniosku, ze lepszym nagłówkiem w „Parkiecie" jest „Spółka ponownie pobiła prognozy" niż „Wielkie rozczarowanie inwestorów, kurs mocno w dół", tym bardziej, że może to mieć w przypadku niektórych podmiotów reperkusje biznesowe (w kredytującym banku mogą przeczytać gazetę, kontrahent może się wystraszyć itp.). Najwięcej niespodzianek można zaobserwować w przypadku spółek, w których trudno o komunikację, a dział IR bardziej przypomina departament PR. W takich przypadkach trzeba się liczyć z tym, że trudno będzie o dobre prognozy z uwagi na mniejszą liczbę danych do ich przygotowania przez analityków. JIM

Tomasz Wyłuda, doradca inwestycyjny, ING Securities

Większość pozytywnych zaskoczeń wynikających z rozbieżności między oczekiwaniami analityków a wynikami spółek spowodowana jest zdarzeniami jednorazowymi. Przy czym należy wyróżnić dwa rodzaje zdarzeń jednorazowych: jedne niepoparte przepływami pieniężnymi, a drugie poparte przepływami pieniężnymi. Oczywiście inwestorzy reagują mocniej w sytuacji, gdy zdarzenie jednorazowe spowodowało wpływ gotówki do spółki. W sytuacji gdy mamy zdarzenie jednorazowe niepoparte przepływami pieniężnymi (np. podwyższenie wartości nieruchomości), inwestorzy reagują z mniejszym entuzjazmem. Zdecydowanie łatwiej można się spotkać z mocną reakcją rynku w przypadku małych spółek, z czego mogą skorzystać drobni inwestorzy. Mniejsze spółki nie są analizowane tak mocno przez analityków, dlatego reakcja po opublikowaniu dobrych wyników często nie jest natychmiastowa, ale bardzo silna. JIM

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?