Październik 1929 roku. Indeks S&P 500 spadł w ciągu miesiąca o 34 proc. Potem w ciągu dwóch dni trwał dziki rajd w górę – notowania wzrosły o 18 proc. I... przez następne 13 dni S&P 500 spadł o 26 proc. Niepokojące podobieństwo...
– Jeżeli prześledzimy historię amerykańskich indeksów giełdowych, a warto bo jest ona długa, to przekonamy się, że można wyodrębnić dwa przypadki. Gdy spadki były rządu 20 proc., to zwykle nie dochodziło do dużych wstrząsów gospodarczych – mówi w rozmowie z MarketNews24 dr Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB. – Głęboką recesję przynosiły dopiero spadki rzędu 40-50 proc.
Dzienne wahania indeksu S&P są w ostatnich dniach bardzo duże. 25 marca indeks odbił w górę o 10 proc. W lutym był blisko 3 400 pkt., a w trzeciej dekadzie marca spadł do 2 200. W ciągu 52 tygodni, po odbiciu w dniu 25 marca, zmniejszył stratę do 24,25 proc. - przypomina portal comparic.pl.