Rada Prezesów EBC zbierze się w przyszłym tygodniu w celu ustalenia polityki pieniężnej, chociaż ekonomiści i inwestorzy w dużej mierze oczekują, że zaczeka do grudnia, zanim zwiększy swój program skupu obligacji pandemicznych na 1,35 bln euro (1,6 bln USD). Wtedy urzędnicy zaktualizują prognozy wzrostu i inflacji, które mogą uzasadniać dalsze działania.
Przewiduje się, że Bank Anglii zwiększy swój program skupu obligacji, kiedy zbierze się na początku przyszłego miesiąca i opublikuje własne skorygowane prognozy.
W serii publicznych wystąpień od poprzedniego wrześniowego posiedzenia EBC, decydenci powtórzyli oficjalną linię, że w razie potrzeby dodadzą bodźce, ale nie zgadzali się co do tego, czy widzą taką potrzebę. Gubernator Banku Hiszpanii Pablo Hernandez de Cos powiedział we wtorek, że nie ma miejsca na samozadowolenie i „nie możemy wykluczyć, że w razie potrzeby będziemy musieli ponownie skalibrować poprzednie środki lub wprowadzić nowe". Szef austriackiego banku centralnego Robert Holzmann powiedział natomiast w poniedziałek, że nie widzi jeszcze potrzeby większego wsparcia monetarnego.
Lagarde odniosła się do tych sporów w wywiadzie mówiąc, że są one odzwierciedleniem różnych kultur, ocen poglądów i opinii na temat roli polityki pieniężnej i fiskalnej - ale różnice te są dopuszczalne. „Niezwykłe jest to, że wyrażane są punkty widzenia, czasami są ze sobą konfrontowane, a liczby są porównywane i na koniec dnia dochodzimy do stanowiska, które jest stanowiskiem zbiorowym" - powiedziała. Ponownie wezwała również rządy do współpracy z bankiem centralnym w celu ratowania gospodarki.
„Jesteśmy w trakcie masowej transformacji naszych gospodarek i myślę, że bardzo ważne jest, aby polityka fiskalna, polityka monetarna, ale przede wszystkim zmiany strukturalne miały wspólną przyczynę" - powiedziała. „To nie będzie łatwe".