Oczywista nieoczywistość...

Sytuacja na rynkach 16 września

Publikacja: 16.09.2020 11:23

Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ

Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ

Foto: DM BOŚ

Zmiany na rynku walut przed wieczornym posiedzeniem FED są kosmetyczne, chociaż dolar jest słaby. W przestrzeni G-10 gorzej wypada tylko funt, co akurat nadmiernie nie zaskakuje - wątek Brexitu zaczyna być jak tykająca bomba z ustawionym zegarem (za niecałe 4 miesiące). Wczoraj Wall Street zamknęła się na lekkich plusach, ale po raz kolejny inwestorzy w Azji nie zarazili się optymizmem i indeksy lokalnych giełd przeszły w dryf. Wygląda na to, że niektórzy mają problem z określeniem ryzyka, jakie mogą ze sobą nieść dzisiejsze sygnały z FED. Dobrze było to widać wczoraj po zachowaniu się EURUSD, który powrócił poniżej 1,1850 niejako wbrew zachowaniu się innych par walutowych.

W nocy Światowa Organizacja Handlu (WTO) zgodziła się z chińską interpretacją faktów, że USA złamały prawo inicjując  wojnę handlową poprzez nakładanie gigantycznych cen, co rozsierdziło Donalda Trumpa. Pytanie teraz, jaki ruch wykona Biały Dom. Tymczasem strona chińska zaczyna krytykować USA za, jak to nazwano "zastraszanie ekonomiczne", odnosząc się do ostatnich działań wobec TikToka, ale i także kontekstu Huawei (od wczoraj wszyscy, którzy chcą dostarczać komponenty do chińskiego koncernu muszą mieć zgodę rządu USA). Te informacje nie przeszkodziły jednak juanowi w kontynuacji wzrostów (kurs USDCNH jest na poziomie z maja 2019 r.).

Na rynku pojawiły się też kolejne doniesienia związane z pracami nad szczepionką COVID-19, ale rynek chyba bardziej reaguje na negatywne, niż pozytywne informacje na ten temat. I do pewnych informacji zaczyna podchodzić sceptycznie, jak chociażby słów Trumpa, że szczepionka będzie gotowa za 3-4 tygodnie. Widać wyraźnie, że prezydent USA za wszelką cenę chce oprzeć na tym swoją kampanię wyborczą, co może być dość ryzykowne.

Dzisiaj poza FED-em uwagę zwrócą dane dotyczące sprzedaży detalicznej w USA, oraz inflacji CPI w Kanadzie (to o godz. 14:30). Uwagę zwróci też wystąpienie szefowej Komisji Europejskiej w Parlamencie Europejskim (tzw. coroczne orędzie), a także kolejne doniesienia związane z procesem Brexitu.

OKIEM ANALITYKA - oczywista nieoczywistość...

O dzisiejszym posiedzeniu FED było w ostatnich dniach mówione wiele. Waga tego czynnika w krótkoterminowej wycenie rynków jest na tyle duża, że godziny poprzedzające to wieczorne wydarzenie będą upływać w równie nudnej atmosferze, jaka udziela nam się już teraz. Rezerwa ma pole do pewnych "gołębich" zaskoczeń (np. zapowiedź rezygnacji z tzw. dot-plot w ramach przygotowywanej nowej strategii forward guidance), ale trudno ocenić na ile takowe będą mieć rzeczywisty wpływ (czyli dłuższy, niż pierwsze kilkanaście minut, gdzie głównie rządzą automaty). W temacie potencjalnych zaskoczeń dla rynków, to zastanówmy się nad czymś takim: inwestorzy są zdziwieni brakiem większej, dobrze im znanej schematycznej reakcji z ostatnich miesięcy i przystępują do pokrywania pozycji. Ruch zaczyna się napędzać, co uruchamia zlecenia aktywacyjne i mamy efekt śnieżnej kuli. A dopiero kilka godzin później ekonomiści podadzą nam swoje wytłumaczenia....

Sporządził: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ

Waluty
Interwencje walutowe na niewiele się już zdają. Jen nie przestaje razić słabością
Waluty
Polski złoty pozostanie mocny w drugim kwartale
Waluty
Marek Rogalski, DM BOŚ: Na jakie waluty warto teraz stawiać?
Waluty
Tydzień pod znakiem banków centralnych
Waluty
Dolar jeszcze może pokazać światu swoją potęgę
Waluty
Jakie perspektywy ma polski złoty?