Prezes OT Logistics. Odzyskujemy wiarygodność

Ten rok zapowiada się bardzo dobrze – mówi w rozmowie z "Parkietem" Konrad Hernik, prezes OT Logistics

Publikacja: 01.02.2021 05:22

Prezes OT Logistics. Odzyskujemy wiarygodność

Foto: materiały prasowe, michał massa masior

Minął już rok odkąd jest pan prezesem OT Logistics. Jakie cele udało się osiągnąć w tym trudnym dla grupy okresie?

Rok 2020 rozpoczęliśmy, „walcząc o życie" z bagażem ponad 300 mln zł wymagalnych zobowiązań. Ponadto duże obawy powodowało wchodzenie w realia pandemii. Niepewność związana była zarówno z koniunkturą gospodarczą i otoczeniem biznesowym, jak i przyszłością zaplanowanych transakcji sprzedaży części aktywów. Mimo to ubiegły rok okazał się dla grupy przełomowy. Skoncentrowanie działalności na obsłudze klientów korzystających z drogi morskiej przyniosło stabilne obroty, a nawet ich wzrost. Znaczącą zwyżkę sprzedaży, zarówno w porównaniu z 2019 r., jak również ponad plany wewnętrzne, wypracowała nasza firma spedycyjna C.Hartwig Gdynia. Ponadto rekordowy poziom przeładunków osiągnął OT Port Gdynia. Nieco gorsze rezultaty miały miejsce w OT Port Świnoujście, porcie masowym, którego wyniki silnie powiązane są z koniunkturą w hutnictwie i energetyce. Istotny regres działalności obserwowaliśmy praktycznie tylko w towarowych przewozach kolejowych. Kluczowy biznes pomimo pandemii pozostał jednak stabilny i cele biznesowe zostały w większości wypełnione.

W ostatnich kwartałach grupa kapitałowa OT Logistics miała mocno ograniczoną płynność finansową. Jak dziś wygląda sprawa zadłużenia firmy?

Ubiegły rok to również przełom w tej dziedzinie. Udało się nam osiągnąć kompromis z wierzycielami finansowymi i przedłużyć wymagalność kredytów i obligacji. Wprawdzie z opóźnieniem, ale sfinalizowaliśmy sprzedaż firmy zależnej DBR specjalizującej się w żegludze śródlądowej w Niemczech oraz najbardziej wartościowych nieruchomości. W efekcie w ciągu roku grupa OT Logistics obniżyła zadłużenie odsetkowe o około 130 mln zł. Jednym z kluczowych celów w 2020 r. było także dokonanie szerokiej restrukturyzacji. Również ten proces został zrealizowany zgodnie z założeniami. Można więc powiedzieć, że założone plany praktycznie zrealizowaliśmy w całości.

Jakie plany dotyczące grupy ma na ten rok zarząd?

Chcemy kontynuować działania zmierzające do pełnej stabilizacji sytuacji finansowej. Po spłacie większości kredytów kluczowym celem jest terminowy wykup obligacji. Z tego też powodu koncentrujemy się przede wszystkim na zapewnieniu możliwości realizacji spłaty tych zobowiązań. Chcemy także rozliczyć zobowiązania wobec partnerów handlowych, aby około połowy roku osiągnąć pełną stabilizację. Odzyskanie wiarygodności wobec instytucji finansowych powinno nam w tym pomóc. Wśród celów biznesowych są działania związane z odzyskaniem utraconych i pozyskaniem nowych klientów oraz z ustabilizowaniem relacji handlowych. Powinno to wpłynąć na systematyczny wzrost sprzedaży spółek z grupy OT Logistics. Chcemy także doprowadzić do poprawy rentowności, przede wszystkim w zakresie operacji portowych. Zakładamy, że po ustabilizowaniu finansów i pokazaniu dobrych wyników operacyjnych kapitalizacja OT Logistics powinna przekroczyć 200 mln zł (według piątkowego kursu otwarcia wynosiła 64,8 mln zł – red.). To również jest naszym celem na rok 2021.

Jakie są obecnie najważniejsze czynniki sprzyjające rozwojowi grupy kapitałowej OT Logistics, a jakie są największe bariery związane z dalszym jej funkcjonowaniem na rynku?

Dotychczas główną barierą były problemy dotyczące płynności i niewystarczającego kapitału obrotowego. Ze względu na sytuację finansową nie mogliśmy też negocjować dobrych warunków u dostawców. Sytuacja ta zaczęła się już powoli zmieniać. Odzyskujemy wiarygodność i terminy płatności zamiast stosowania przedpłat. Systematycznie poprawiająca się sytuacja płynnościowa powinna istotnie przekładać się na nasze możliwości biznesowe i wzrost rentowności. Potencjalną barierą i niepewnością pozostaje nadal otoczenie biznesowe i poziom koniunktury w przemyśle i gospodarkach Polski i krajów ościennych. W niektórych kluczowych branżach, które obsługujemy, obserwujemy już jednak odbicie. Po rekordowych przeładunkach towarów agro, zanotowanych w ubiegłym roku, również ten rok zapowiada się bardzo dobrze. Zawarte już umowy pozwalają nam z optymizmem patrzeć na możliwości rozwoju biznesu grupy w tym roku.

Z ostatnich danych wynika, że po trzech kwartałach ubiegłego roku grupa kapitałowa OT Logistics poniosła 52,9 mln zł straty netto. Czy w tym roku wyjdziecie na plus?

Ubiegłoroczne straty wynikają głównie z odpisów księgowych, a nie działalności operacyjnej. Trzeba też pamiętać, że grupa była obciążona dużymi kosztami restrukturyzacji. Rok 2020 pozostanie więc na „papierowej" stracie, przy jednak dodatnich wynikach z działalności operacyjnej. W tym roku będziemy już odnotować pozytywne efekty dokonanych działań. Szacujemy, że reorganizacja zarządzania grupą i kluczowymi jej obszarami, zamknięcie biur w Warszawie i Wrocławiu, a także zakończenie nieudanych inwestycji przyniesie oszczędności przekraczające 10 mln zł. Oszczędności te dotyczą tylko kosztów ogólnego zarządu i sprzedaży grupy. Nasze prognozy biznesowe przewidują także wzrost sprzedaży i poprawę osiąganych marż. Wzrost rentowności i duża redukcja kosztów powinny istotnie zwiększyć nasze wyniki finansowe począwszy od I kwartału tego roku. Jednocześnie znaczny spadek zadłużenia i obciążeń związanych z kosztami restrukturyzacji istotnie zredukuje poziom kosztów finansowych. Rok 2021 powinien już zakończyć się więc na dużym plusie.

Czy w tym roku planujecie kolejne dezinwestycje?

W tym roku zakładamy możliwość sprzedaży C.Hartwig Gdynia. Wprawdzie jest to nasza perła w koronie, firma o wysokim potencjale i sile rynkowej, systematycznie rozwijająca sprzedaż, ale jednocześnie dość samodzielna, bez wyraźnych synergii z innymi firmami naszej grupy. Decyzja o ewentualnej sprzedaży zapadnie, gdy otrzymamy satysfakcjonujące oferty adekwatne do realnej wartości C.Hartwig Gdynia. Poza tym do sprzedaży pozostało nam jeszcze kilka nieruchomości o stosunkowo niskiej wartości.

Od kilku lat jesteście kluczowym udziałowcem chorwackiej firmy Luka Rijeka, do której należy morski port w Rijece. Jak obecnie ten podmiot radzi sobie na rynku i jakie macie wobec niego plany?

W 2020 r. doszło do ustabilizowana sytuacji w zarządzie Luka Rijeki, co przyczyniło się do powstania nowych inicjatyw rozwojowych i restrukturyzacyjnych. W ubiegłym roku firma zwiększyła przeładunki aż o 25 proc. Z kolei należący do niej w 49 proc. największy w Chorwacji terminal kontenerowy AGCT osiągnął rekordowe 300 tys. TEU (jednostka miary odpowiadająca pojemności jednego kontenera o długości 20 stóp – red.) przeładunków. W tej sytuacji spodziewamy się dobrych wyników w Luka Rijece także w kolejnych latach. Inwestycję w akcje chorwackiej spółki traktujemy jako strategiczną. Obecnie na bazie wygasłej już umowy wspólników zobligowani jesteśmy do odkupu pakietu 15 proc. akcji Luka Rijeki od jednego z akcjonariuszy. Zamierzamy to zobowiązanie zrealizować samodzielnie lub z pomocą ewentualnego partnera. Docelowo rozważamy zarówno dalsze wspieranie rozwoju Luka Rijeki przez bezpośrednie lub pośrednie zaangażowanie OT Logistics. W zależności od rozwoju zdarzeń nie wykluczamy jednak także możliwości sprzedaży akcji Luka Rijeki.

Jakie inwestycje planujecie w tym roku?

W ubiegłym roku były one ograniczone do niezbędnego minimum i w zasadzie objęły jedynie leasing ładowarek w świnoujskim porcie i unowocześnienie specjalistycznego sprzętu w gdyńskim porcie. Inwestycje w odnowienie zdekapitalizowanego sprzętu w Gdyni będą kontynuowane także w tym roku. Ich skala sięgnie kilkunastu milionów złotych. Planujemy także rozpoczęcie inwestycji w unowocześnienie potencjału technicznego w porcie Świnoujście, ale ich skala nie została jeszcze finalnie określona. Będzie to zależało od opłacalności takich przedsięwzięć i dostępnych środków.

CV

Konrad Hernik jest prezesem OT Logistics od połowy stycznia 2020 r. Od 2018 r. kierował firmą Buma Factory zajmującą się produkcją i montażem elewacji budynków biurowych, przemysłowych i galerii handlowych. W latach 2004–2017 związany z Grupą Armatura. Był m.in. prezesem Armatury Kraków, specjalizującej się w produkcji armatury sanitarnej, grzejników, ceramiki sanitarnej i zaworów. Akcje tej spółki do 2014 r. były notowane na GPW. TRF

Transport
PKP Cargo traci udziały w polskim rynku
Transport
OT Logistics zainwestuje i wypłaci dywidendę
Transport
Dzięki portom OT Logistics coraz więcej zarabia
Transport
Giełdowe spółki na projekcie CPK mogą dużo zyskać
Transport
InPost idzie na miliard
Transport
Mediacje w PKP Cargo