30,5 zł za akcję. Tyle płacili inwestorzy instytucjonalni w 23 transakcjach pakietowych za walor Play Communications wehikułom rodzin dwóch miliarderów: Thora Bjorgolfssona i Panosa Germanosa. Cena ustalona podczas przyspieszonej budowy księgi popytu ogłoszonej nieoczekiwanie w środę po sesji okazała się o ponad 9 proc. niższa niż kurs na zamknięciu tego dnia.
Choć według nieoficjalnych komentarzy spółki operacja poprawi płynność papierów i powinna mieć z czasem pozytywny wpływ na notowania, to w czwartek kurs Playa tąpnął. Play pociągnął w dół także Orange Polska i Cyfrowy Polsat.
Pakiet za 357 mln zł
W środę wieczorem Kenbourne i Tollerton, czyli wehikuły rodzin Islandczyka Thora Bjorgolfssona oraz Greka Panosa Germanosa, za pośrednictwem Playa i giełdowego systemu poinformowały, że otwarta zostanie księga popytu na 23,1 mln walorów Playa. Pakiet ten odpowiada nieco ponad 9 proc. wszystkich akcji telekomu i daje tyle samo głosów na walnym zgromadzeniu. Przy ustalonej z kupującymi cenie główni udziałowcy Playa otrzymają za pakiet 704 mln zł.
Do sprzedaży walorów doszło w czwartek w transakcjach pakietowych. Było ich w sumie 23. Wielkość pakietówek zaczynała się od niecałych 50 tys. papierów, ale prawie połowę podaży zagospodarował jeden podmiot, kupując za jednym zamachem ponad 11,7 mln walorów za ponad 357 mln zł. Pakiet stanowi ok. 4,6 proc. wszystkich walorów telekomu, w związku z czym inwestor (o ile nie ma innych papierów) nie musi się ujawnić rynkowi.
Dwa ryzyka ciążą kursowi
Kenbourne i Tollerton nie podały, dlaczego decydują się na zmniejszenie zaangażowania w Playu. Zapewniły, że wierzą w firmę oraz że pozostałe akcje, które mają, będą objęte 180-dniowym zakazem sprzedaży. Wygląda na to, że miliarderzy, którzy w pierwotnej ofercie publicznej w 2017 r. sprzedali akcje za 4,37 mld zł (2,2 mld zł poszło na spłatę obligacji gwarantowanych przez Playa, ponad 220 mln zł na wypłatę dla menedżerów Playa, reszta na dywidendę dla założycieli), widzieli potem, jak notowania spadają. W najsłabszym momencie, w II połowie ub.r., kosztowały zaledwie '15,01 zł. Od ogłoszenia zweryfikowanej strategii kurs zaczął rosnąć, do czego przyczyniały się także zakupy papierów przez właścicieli.