We wtorek przed południem za akcję DataWalk trzeba zapłacić 235 zł. To historyczne maksimum kursu, przekładające się na kapitalizację przekraczającą 1 mld zł. Aktualny kurs jest o ponad 15 proc. wyżej od notowań z wczorajszego zamknięcia sesji. Zwyżce towarzyszą wysokie obroty. Od rana ich wartość przekroczyła 7 mln zł.

Spółka nie podawała dziś informacji, które mogłyby uzasadniać tę zwyżkę, ale warto odnotować że jej notowania poruszają się w długoterminowym trendzie wzrostowym, a zwyżki przybrały na sile kilka dni temu  - po informacji o otrzymaniu testowego zamówienia z USA, dotyczącego rozwiązania ograniczającego zagrożenie koronawirusem.

„Zarząd uznał fakt otrzymania zamówienia za informację poufną, ponieważ istnieją przesłanki, że pozyskane zamówienie ponownie potwierdza możliwość skutecznego konkurowania o projekty w instytucjach rządowych USA oraz może mieć pozytywny wpływ na przyszłą pozycję konkurencyjną grupy w Ameryce Północnej" – napisała spółka w raporcie bieżącym.  Poinformowała też, że zamówienie dotyczy sprzedaży licencji tymczasowej w celu wsparcia projektu z jedną z sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych.

DataWalk jest spółką technologiczną. Może być beneficjentem trwającej pandemii. W maju informowała o zawarciu z krajowym podmiotem świadczącym usługi chmury obliczeniowej umowy dotyczącej wsparcia w działaniach związanych z zapobieganiem rozwojowi pandemii i jej skutkom.

Autorska platforma DataWalk znajduje zastosowanie w zakresie analityki śledczej w sektorze publicznym i finansowym m.in. w walce z przestępczością (amerykańskie agencje), wyłudzeniami (ubezpieczyciele) oraz  przy identyfikacji nadużyć (administracja centralna).