Informacji o spółce Magic Screen próżno szukać w Internecie. - Do tej pory nie ujawnialiśmy się, ze względu na innowacyjny przedmiot działalności. Zajmujemy się m.in. sprzedażą ekranów, które umożliwią oglądanie filmów 3D bez użycia specjalnych okularów - powiedział "Parkietowi" Grzegorz Samborski, prezes Magic Screen.

Spółka przeprowadziła pre - IPO, z którego pozyskała 300 tys. zł. Teraz oferuje objęcie 150 tys. akcji serii B. Z emisji chce pozyskać kilkaset tysięcy złotych. - Środki te będą nam potrzebne m.in. na zbudowanie silnego zespołu pracowników i to nie tylko w Polsce. Chcemy bowiem część produkcji wykonywać w Indiach i w Chinach - dodaje Samborski.

Partnerem technologicznym spółki jest amerykańska firma N4D. Po zbudowaniu silnej pozycji na rynku w Polsce, Magic Screen planuje wejść na rynek ukraiński, a w dalszej perspektywie na rynki wybranych państw Unii Europejskiej.

Magic Screen powstał na przełomie lat 2010 i 2011 w Warszawie. W pierwszym kwartale uzyskał 206 tys. zł przychodów ze sprzedaży i 114 tys. zł zysku netto. Według prognoz zarządu, ten rok ma przynieść spółce 4,5 mln zł obrotów i 1,5 mln zł zysku netto, a kolejny: 5,9 mln zł obrotów i 2,1 mln zł czystego zarobku. Z kolei 2013 rok, według szacunków spółka ma zakończyć z przychodami 7,5 mln zł i zyskiem netto 2,8 mln zł.

- Naszym celem jest, by w niemal każdej galerii handlowej czy kawiarni pojawiły się ekrany 3D, na których bez konieczności zakładania specjalnych okularów klienci będą mogli oglądać np. reklamy. A wiadomo, że w technologii 3D będą one bardziej skuteczne. Jestem pewien, że choć dzisiaj jest to zupełna nowość na rynku, to za kilka lat takie ekrany będą normą - podkreśla Samborski.