Paweł Borys, PFR: PPK będą silnym bodźcem do rozwoju GPW

Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju, liczy, że Pracownicze Plany Kapitałowe mogą przyciągnąć co najmniej 50 proc. uprawnionych uczestników.

Publikacja: 12.04.2019 14:09

Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju

Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju

Foto: parkiet.com

Premier Mateusz Morawiecki mówił, że 75 proc. środków OFE ma trafić na specjalne konta emerytalne Polaków a 25 proc. na Fundusz Rezerwy Demograficznej. Ale czy możliwe jest rozwiązanie, że wszystkie te środki trafią na konta emerytalne obywateli?

Trzy lata temu mieliśmy okazję z premierem Mateuszem Morawieckim i ministrem Marcinem Zielenieckim prezentować program budowy kapitału. Chodziło o uporządkowanie i wzmocnienie filaru kapitałowego systemu emerytalnego, czyli budowanie długoterminowe oszczędności Polaków. On składał się z dwóch elementów – PPK, dedykowanego 11,5 mln pracownikom, oraz z dokończenia reformy OFE – wtedy była koncepcja by 75 proc. trafiło na prywatne konta emerytalne, a 25 proc. zapisane na naszych kontach w ZUS miałoby trafić do Funduszu Rezerwy Demograficznej. Po wdrożeniu ustawy o PPK potrzebna jest decyzja co do przyszłości OFE, których uczestnicy i osoby chcące korzystać z IKE czy PPK, powinny mieć jasność. Trzeba szybko podjąć decyzję.

Który z wariantów jest bardziej prawdopodobny: 75-25 proc. czy ten, w którym wszystkie aktywa trafiłyby na indywidualne konta?

Trudno powiedzieć, ale oba są uczciwe i oba byłyby dobre. W tym 75-25 proc. nic nie ginie, ale też wariant gdy wszystkie aktywa trafiają na prywatne konta, jest korzystny dla uczestników, systemu emerytalnego i OFE, bo trzeba pamiętać, że na warszawskim parkiecie jest zainwestowane 128 mld zł, czyli ok. 78 proc. środków OFE. Dlatego każde rozwiązanie musi być odpowiedzialne, czyli zabezpieczyć wartość tych akcji i nie może doprowadzić do ich wyprzedaży. Nie wyobrażam sobie przeniesienia tych aktywów do ZUS, bo byłby to mały Armagedon dla GPW.

Opcja, w której pieniądze mogą trafić na subkonta w ZUS jest nieprawdopodobna?

Nie chcę się za rząd wypowiadać, ale nie wyobrażam sobie tego rozwiązania pod względem technicznym. Nikt z rządu tej propozycji nie przedstawiał, więc nie sądzę, aby to było realne rozwiązanie.

Czy decyzja w sprawie OFE zapadnie przed 1 lipca, gdy ruszą PPK?

Przekonuję do tego, aby tak się stało, bo prowadząc kampanię społeczną, której celem jest edukacja ekonomiczna i popularyzacja długoterminowego oszczędzania, spotykamy się z opiniami jak mamy zaufać, czy PPK będą prywatnymi środkami biorąc pod uwagę wcześniejsze zmiany w OFE. Niepewność w tej sprawie jest szkodliwa i rozstrzygnięcie jej poprawi przejrzystość i zrozumienie systemu emerytalnego. Dzięki temu Polacy będą lepiej zabezpieczeni finansowo na emeryturze.

Co musi zrobić pracownik, aby być w PPK?

Z perspektywy pracownika to bardzo przyjazny system. Jeśli chce uczestniczyć, to od 1 lipca całość obowiązków związanych z utworzeniem dla niego rachunku PPK wykona pracodawca (na początku PPK ruszą w firmach zatrudniających co najmniej 250 osób -red.) wspólnie z wybraną przez niego instytucją finansową. Jeśli pracownik nie chce uczestniczyć, musi złożyć odpowiednią deklarację. Po czterech latach pracownik taki zostanie ponownie zapisany – to rodzaj przypomnienia, że warto wziąć udział w tym programie.

Co najmniej 2 proc. pensji brutto uczestników będzie trafiać na PPK. Co jeszcze złoży się na składkę?

Do tego dochodzi co najmniej 1,5 proc. od pracodawcy oraz jednorazowa dopłata powitalna w wysokości 250 zł i coroczna w wysokości 240 zł ze strony państwa. Gromadzić można samodzielnie do 4 proc. co roku i do 4 proc. po stronie pracodawcy. Piękno takich programów polega na tym, że kwoty te nie są aż tak duże, ale gromadzone są systematycznie przez wiele lat i jeśli dobrze pracują, można dzięki nim zgromadzić duży kapitał na emeryturę. Na naszym portalu MojePPK.pl przygotowaliśmy kalkulator pokazujący ile kapitału można zgromadzić przy odpowiednich założeniach.

To środki prywatne, ale czy można skorzystać z nich przed 60. rokiem życia?

Aby w pełni skorzystać ze zwolnień podatkowych i wszystkich benefitów programu pracownik powinien utrzymać te środki do osiągnięcia wieku emerytalnego, a po tym momencie przynajmniej przez 10 lat zostawić 75 proc. zgromadzonej kwoty. Służy to temu, aby te środki zwiększały bezpieczeństwo w okresie emerytalnym. Ale to oczywiście prywatne środki, więc pracownik może w każdej chwili, po roku, pięciu czy dziesięciu latach je wypłacić. To co sam wpłacał, jest mu zwracane, w zależności od stopy zwrotu, ale musi zapłacić podatek od zysków kapitałowych, którego nie ma w sytuacji gdy pieniądze pozostają na koncie do wieku emerytalnego. To co wpłacał pracodawca, po potrąceniu 30 proc. na składki ubezpieczeń społecznych, trafia na indywidualne konto w ZUS jako jego składka. Kwota dopłacana przez państwo jest zwracana w całości. To powoduje, że w żadnej sytuacji pracownik nie powinien stracić.

Sporo obowiązków przy PPK spoczywa na pracodawcy. Z badań Deloitte'a wynika, że prawie 25 proc. tych dużych firm, które startują z programem z początkiem lipca, nie zrobiły prawie nic. Jak firmy są przygotowane?

Zdecydowana większość pracodawców zna już podstawowe informacje o zasadach tworzenia PPK. W 16 województwach prowadzimy szkolenia dla pracodawców, skontaktowaliśmy się z każdą z firm, która musi od 1 lipca utworzyć PPK, i wysłaliśmy im zaproszenie. Na portalu są wszelkie informacje i podręcznik dla pracodawców. Najprawdopodobniej w maju poznamy instytucje dopuszczone do programu i to one ruszą mocniej do pracodawców i będą informować o wszystkich zasadach tworzenia PPK. Chętnych jest około 15-20 instytucji finansowych, większość to TFI, później po połowie ubezpieczyciele i PTE. Pierwszy wniosek już otrzymaliśmy od jednego z ubezpieczycieli o dopuszczenie do programu. Prowizja za zarządzanie ograniczona jest do 0,6 proc, ale dla instytucji finansowej to długoterminowa inwestycja.

Ile osób zostanie w PPK?

Zakładam, że będzie to co najmniej 6 mln pracowników, czyli ponad 50 proc. Po cichu liczę jednak, że będzie to nieco więcej, nawet 60-70 proc. Ten program jest dla wszystkich, nawet dla osób, które nie mają takich dochodów, aby gromadzić oszczędności, bo istnieje możliwość wpłacania 0,5 proc. wynagrodzenia, a od strony pracodawcy i państwa składki będą takie same. PPK są szczególnie ważne dla osób młodych, czyli poniżej 40. roku życia, które nie mają tzw. kapitału początkowego w ZUS i ich przyszłe emerytury będą niższe niż obecnie wypłacane.

Ile kapitału może trafić dzięki PPK na GPW?

Jestem przekonany, że to będzie silny bodziec do tego, by GPW stała się centrum finansowym Europy Środkowo-Wschodniej, będziemy mieli największe grono długoterminowych inwestorów w regionie. Potencjalnie 15-20 mld zł kapitału będzie rocznie wpływało do PPK, a na GPW może trafiać z tego nawet 6-7 mld zł, co byłoby dźwignią rozwoju rynku kapitałowego w Polsce, który obok silnego sektora bankowego stałby się drugim filarem polskiego systemu finansowego.

Pracownicze plany kapitałowe
Trudne pięć lat, ale PPK powoli rosną
Pracownicze plany kapitałowe
PPK są dla giełdy skromnym wsparciem
Pracownicze plany kapitałowe
Wartość aktywów PPK szybko rośnie. Czy to zachęci nowych uczestników?
Pracownicze plany kapitałowe
W PPK przydałyby się zmiany
Pracownicze plany kapitałowe
Niewiele wypłat na hipotekę i leczenie
Pracownicze plany kapitałowe
Dobre wieści z rynku PPK. Aktywa w górę. Teraz to już 10 mld zł