Analiza techniczna. Trzeci miesiąc z rzędu technicy byli lepsi od szerokiego rynku

Eksperci mają patent na pogorszenie rynkowych nastrojów. Czy uda się podtrzymać dobrą passę? W ich portfelu na maj znalazło się dziewięć spółek. Wśród nich jest aż trzech producentów gier komputerowych.

Aktualizacja: 08.05.2018 14:12 Publikacja: 08.05.2018 14:00

Analiza techniczna. Trzeci miesiąc z rzędu technicy byli lepsi od szerokiego rynku

Foto: Adobestock

Kwietniowy portfel, z uwagi na długie weekendy, miał dość nietypowy okres rozliczeniowy – od 29 marca do 4 maja. W tym czasie indeks WIG wzrósł o 0,9 proc., a zestawienie złożone z siedmiu spółek wskazanych przez analityków technicznych przyniosło teoretyczną stopę zwrotu na poziomie 2,1 proc. Już trzeci miesiąc z rzędu technicy pokonali szeroki rynek, dzięki czemu przewaga w ujęciu rocznym wzrosła już do 7 pkt proc. Wygląda na to, że konsekwentne trzymanie się zasad analizy technicznej pozwoliło przetrwać osłabienie rynkowych nastrojów.

Wyniki za kwiecień

Przypomnijmy, że w tworzeniu kwietniowego portfela wzięło udział ośmioro analityków technicznych. Dwoje, choć typują całkowicie niezależnie, wskazało tą samą spółkę – Neukę. Z tych ośmiu wskazań cztery przyniosły dodatnią stopę zwrotu o średniej wielkości 5,9 proc. Najlepszym typem okazał się producent gier komputerowych – 11 bit studios, wskazany przez Przemysława Smolińskiego, analityka DM PKO BP. Trzymając się wytycznych eksperta, symulacja przyniosłaby teoretyczny zysk na poziomie 8 proc. Blisko tego wyniku (7,9 proc.) był Piotr Kaźmierkiewicz z CDM Pekao, który postawił miesiąc temu na KGHM.

Z pozostałej czwórki dwa wskazania przyniosły stratę (-4,9 proc. oraz -0,3 proc.), a dwa nie spełniły kryteriów kupna (cena nie dotarła do poziomów wyznaczonych przez typujących). Jak widać, trafność i relacja średniego zysku do średniej straty były korzystne, dlatego udało się uzyskać dodatni rezultat i pokonać szeroki rynek. Portfel, licząc od początku roku, wciąż jest jednak 1 proc. pod kreską. Czy uda się w maju wyjść na plus?

Zmiany formalne

Wszystko zależy od celności typujących. Zanim jednak przejdziemy do omówienia majowego portfela, chciałbym zwrócić uwagę na istotną zmianę, którą nasi stali czytelnicy pewnie już wychwycili. Otóż pod poniższymi typami nie ma cen docelowych, ani take profit, ani stop loss. Musieliśmy zrezygnować z ich wyznaczania z uwagi na nowe wytyczne Komisji Nadzoru Finansowego. Regulator traktował wyznaczanie cen docelowych jako swoistą rekomendację. Umieszczanie tej ostatniej na łamach gazety jest niezgodne z aktualnymi przepisami, dlatego musieliśmy zrezygnować z tych sugestii. Zmiana ta implikuje też modyfikację w zasadach rozliczania portfela. Skoro nie ma poziomów SL i TP, to zakładamy, że symulacja obejmuje cały okres rozliczeniowy i wyniki dla poszczególnych spółek oraz całego portfela będą po prostu różnicą cen zamknięcia z tego okresu. Przykładowo dla majowego zestawienia datą bazową, od której będziemy liczyć wyniki, będzie 4 maja. Ceny zamknięcia z tej sesji będą więc stanowić ceny odniesienia. Jedna z sesji na przełomie maja i czerwca będzie z kolei datą końcową – dokładnie określimy ją przy okazji następnej publikacji portfela.

Nie tylko blue chips

Skoro formalności mamy już za sobą, to można przejść do omówienia nowego zestawienia. W budowaniu majowego portfela udział wzięło dziewięcioro analityków technicznych. Każdy wskazał inną spółkę, więc mają one równe wagi w portfelu. Najpierw rzućmy okiem na kapitalizację typowanych firm. Okazuje się, że jest pod tym względem spora różnorodność. Trzy spółki reprezentują segment blue chips, a więc grono największych firm notowanych na warszawskiej giełdzie (PGNiG, LPP, CD Projekt). Dwie firmy należą do portfela średnich spółek, czyli mWIG40 (Dino Polska, Medicalgorithmics), dwie do maluchów, czyli sWIG80 (Ailleron, 11 bit studios), jedna wchodzi w skład tylko szerokiego WIG (Cognor) i jedna reprezentuje mały rynek, czyli NewConnect (Cherrypick Games). Rozłożenie sił na różnej wielkości spółki to dobry znak, zwłaszcza że poszczególne indeksy znajdują się w innych fazach trendu i mają inne wskazania ze strony wskaźników technicznych czy formacji liniowych i świecowych.

Gry wracają do łask

To, co może przykuwać uwagę w majowym zestawieniu, to obecność aż trzech reprezentantów sektora gier komputerowych. Mamy tutaj giganta CD Projekt, mniejszy 11 bit studios, a także malucha z NewConnect – Cherrypick Games. Jak widać, choć wszyscy technicy typują niezależnie, aż trzech dostrzega atrakcyjne układy techniczne właśnie na wykresach spółek gamingowych. Okazuje się jednak, że nie tylko technika sprzyja tym firmom. „Bykom sprzyja obecnie poprawiające się nastawienie do sektora gier, na fali sukcesów produkcji konkurencji (11 bit studios, PlayWay) oraz informacji związanych z możliwą prezentacją gry »Cyberpunk« przez CD RED na targach E3 w połowie czerwca" – zwraca uwagę w swoim komentarzu Michał Krajczewski, analityk BM BGŻ BNP Paribas. Taka branżowa jednomyślność rzadko zdarza się w naszym portfelu. Może to znak, że branża gier wraca do łask i będzie bezpieczną, giełdową przystanią na gorsze czasy? Czas pokaże.

Oprócz producentów gier komputerowych mamy w majowym zestawieniu przedstawicieli sześciu innych, zupełnie odmiennych sektorów, mianowicie: odzieżowego, produkcji wyrobów stalowych, sprzedaży, paliwowego, diagnostyki medycznej i informatycznego. W tym kontekście trudno o zarzut, że wszystkie jajka znalazły się w tym samym koszyku.

Techniczna różnorodność

Pod względem technicznym też trudno o nudę. Wprawdzie w większości przypadków na wykresach typowanych spółek dominują długoterminowe układy wzrostowe, ale w ujęciu krótszym mamy do czynienia z różnymi, mniej lub bardziej rozbudowanymi korektami. Analitycy dostrzegają jednak techniczne argumenty przemawiające za końcem korekt, odreagowaniem lub wyjściem nad nowe szczyty hossy. Wśród silnych przesłanek wymieniane są: obrona linii średniej kroczącej z 200 sesji, schłodzenia oscylatorów: stochastycznego i RSI, formacje kontynuacji, jak trójkąt zniżkujący, korzystny układ zniesień Fibonacciego respektowanych przez notowania, a także sygnały z zakresu metod price action, jak wyjście z kanału cenowego. Na niektórych wykresach sygnały się kumulują, co zgodnie z teorią zwiększa ich wiarygodność. Szczegółowe opisy układów technicznych są poniżej.

Dziewięć spółek z ciekawym układem wskaźników i formacji

Agata Filipowicz-Rybicka, BM Alior Banku

LPP

Kurs akcji odzieżowego giganta ma za sobą korektę spadkową w ramach długoterminowego trendu wzrostowego. Cena w kwietniu wróciła do wzrostu i notowania wybiły się z dwumiesięcznego kanału spadkowego. Takie zachowanie otwiera spółce drogę do szczytów ze stycznia, zlokalizowanych w okolicach poziomu 10 330 zł. Warto jednak dodać, że zwyżki nie uzyskały na razie mocniejszego potwierdzenia ze strony wskaźników analizy technicznej. Zarówno RSI jak i ADX pozostają neutralne, co w przypadku kapitulacji popytu może przedłużyć korektę. Najbliższym wsparciem dla notowań akcji LPP pozostaje obszar przełamanego wsparcia z okolic 8900 zł, a następną barierę stanowi dołek z kwietnia.

Przemysław Smoliński, DM PKO BP

Dino Polska

Od momentu wprowadzenia na giełdę notowania akcji Dino Polska pozostają w trendzie wzrostowym. Choć w marcu kurs zniżkował, próbując rozpocząć silniejszą korektę, to jednak kolejne tygodnie przyniosły powrót wzrostu. Ostatecznie potwierdziło go przełamanie oporu na poziomie lokalnych szczytów z ostatnich dwóch miesięcy. Zarazem jednak kilkutygodniowe wyhamowanie dynamiki ruchu pozwoliło na wychłodzenie średnioterminowych oscylatorów, które mają obecnie sporo miejsca na dalszy wzrost. Tym samym w obecnej chwili brak technicznych sygnałów, sugerujących odwrócenie średnioterminowej tendencji wzrostowej i w najbliższym czasie można liczyć na jej utrzymanie. Dopiero zejście kursu poniżej 90 zł, a jeszcze lepiej poniżej 85 zł, mogłoby oznaczać rozpoczęcie silniejszej przeceny.

Michał Krajczewski, BM BGŻ BNP Paribas

CD Projekt

Walor znajdujący się w długoterminowym trendzie wzrostowym w okresie od listopada przeszedł płaską korektę. Po ustanowieniu dołka w połowie grudnia zeszłego roku na poziomie 90 zł (czyli poprzedni szczyt z lipca) notowania akcji stopniowo odrabiają straty, budując równocześnie strukturę coraz wyższych lokalnych szczytów (styczeń i kwiecień) oraz dołków (marzec, koniec kwietnia). Obecnie obserwujemy próbę wybicia ponad opór na 125 zł tworzony przez szczyty z początku listopada ubiegłego roku i kwietnia tego roku. Pokonanie opisanej bariery będzie silnym sygnałem do kontynuacji długoterminowego trendu wzrostowego. Bykom sprzyja obecnie poprawiający się sentyment do sektora gier, na fali sukcesów produkcji konkurencji (11 Bit, PlayWay) oraz informacji związanych z możliwą prezentacją gry „CyberPunk" przez CD RED na targach E3 w połowie czerwca.

Michał Pietrzyca, DM BOŚ

Cherrypick Games

Podczas ostatnich kilku sesji notowania Cherrypick Games wybiły się powyżej górnego ograniczenia 20-sesyjnego, liniowego zakresu zmiany. Dzięki lokalnemu, pozytywnemu Price Action udało się wytrącić impet spadkowy na średniej WMA z 50 sesji. W ten sposób podaż utraciła wcześniej posiadaną przewagę nad popytem. Warto także zauważyć, że kurs akcji Cherrypick Games oscyluje w kanale zwyżkującym Pitchforka, oszacowanym na bazie poprzednich 100 sesji. Ważne wsparcie dla tych walorów wypada przy ok. 107,50 zł. Natomiast silny opór znajduje się na poziomie 140,70 zł. Ponadto wskaźnik DMI/ADX informuje o wstępujących zależnościach rynku byka. Niniejsze akcje mają za sobą silną korektę spadkową rzędu 37 proc., po zrealizowaniu której wskaźnik RSI schłodził się pod koniec marca 2018 r. do niskich 35–36 punktów. Aktualnie RSI pokazuje ok. 50 pkt, co oznacza, że kurs jest w stanie równowagi.

Sobiesław Kozłowski, Raiffeisen Brokers

11 bit studios

Kurs akcji producenta gier komputerowych pozostaje w silnym trendzie wzrostowym o kształcie hiperboli. Ułatwieniem oceny zachowania notowań spółki jest układ z listopada–grudnia 2014 r., gdy spółka wypuściła grę This War of Mine. Aktualnym game changerem jest publikacja gry Frostpunk, co przyczyniło się do wybicia z konsolidacji w zakresie pomiędzy 153 zł a 212 zł. Bycze zachowanie waloru potwierdzają mocne odczyty oscylatora STS w rejonie 86 pkt, przy czym argumentem teoretyczny za zajęciem technicznej pozycji jest tak zwana metoda strzału stochastycznego, czyli zajęcia długiej pozycji po wejściu oscylatora w obszar wykupienia. Zagrożeniem dla użycia powyższej techniki jest silne wykupienie, choć analogiczna sytuacja z końca 2014 r., jeżeli jest właściwym porównaniem, istotnie ogranicza ryzyko negatywnego scenariusza w przypadku analizowanego tutaj wykresu kursu akcji spółki 11 bit studios.

Istotne informacje oraz zastrzeżenia prawne dotyczące opinii wyrażonej powyżej:  https://r-brokers.pl/strefa-inwestora-niezalogowanego/istotne-informacje-i-zastrzezenia-prawne/11bit

Maciej Morawski, TMS Brokers

Ailleron

Kurs porusza się w długoterminowym trendzie wzrostowym, a od końca czerwca powstaje trójkąt zniżkujący. Dołki z lutego, marca i kwietnia 2018 r. ustanowione zostały na coraz wyższych poziomach, co wskazuje na apetyt na wybicie górą. Na wykresie dziennym rysuje się formacja objęcia hossy oznaczająca pobudkę kupujących. Najbliższym oporem jest 17,75 zł, czyli górna banda trójkąta zniżkującego. Jego wybicie zwiększy prawdopodobieństwo powiększenia zwyżki do szczytu z czerwca 2017 r. (21 zł). Warto zwrócić uwagę, że wzrostowe fale w 2016 r. i 2017 r. powstawały przy wyraźnie zwiększonym wolumenie, co sygnalizuje wiarę inwestorów w dalszy wzrost. Ważnym wsparciem jest 14,20 zł, gdzie znajdziemy dolne ograniczenie trójkąta oraz zniesienie Fibonacciego 50 proc. Jego przełamanie zanegowałoby powyższy scenariusz i poskutkowałoby pogłębieniem spadkowego ruchu. Kluczowe wsparcie to 13,6 zł, a kluczowy opór – 20,8 zł.

Piotr Kaźmierkiewicz, CDM Pekao

Medicalgorithmics

Na wykresie spółki dominuje długoterminowy trend spadkowy. Marcowo-kwietniowe dynamiczne odreagowanie doprowadziło jednak do testu linii tendencji głównej i na niej zostało zatrzymane. Dynamika ostatniego kilkudniowego schłodzenia nie jest istotna (kurs osuwa się wzdłuż linii trendu), co jest pierwszym symptomem zmiany układu sił. Korekta odreagowania zniosła jedynie 38,2 proc. całości odbicia i była kreślona na wyraźnie niższym wolumenie obrotu. Taki układ zwiększa szansę na zakończenie presji podażowej i kontynuację odreagowania z wyjściem ponad linię trendu głównego włącznie. Sygnałem zmiany tendencji na wzrostową będzie jednak dopiero zamknięcie powyżej jej przebiegu (obecnie na 149,50 zł) oraz przewyższenie ostatnich maksimów (152,60 zł). Konsekwencją powinno być rozwinięcie odreagowania o skali wynikającej z projekcji Fibonacciego (przynajmniej test obszaru okolicy 178 zł).

Krzysztof Ojczyk, Noble Securities

PGNiG

Licząc od października 2017 r. do początku kwietnia 2018 r., na wykresie widoczny jest korekcyjny zygzak abc, celujący w 61,8-proc. zniesienie fali hossy trwającej od listopada 2016 r. W długim terminie pierwszym symptomem powrotu do domniemanej nadrzędnej tendencji wzrostowej jest niedawna dynamiczna zwyżka ponad utworzone 1 grudnia dno potencjalnej fali a (5,73 zł). Natomiast od trzech tygodni kurs konsoliduje się w strefie 6–6,22 zł, przy czym utrzymująca się w tym czasie wzrostowa tendencja wskaźnika siły relatywnej mierzonej względem WIG sugeruje, iż mamy do czynienia z formą bocznej korekty. Warto przy tym zauważyć, iż nawet jeśli w krótkim terminie pojawiłoby się tu negatywne rozwiązanie, czyli wyjście dołem, to powstały w ten sposób potencjał spadkowy nie zagrozi bezpośrednio utrzymaniu kluczowego powrotu ponad wspomniany wcześniej poziom 5,73 zł.

Piotr Neidek, DM mBanku

Cognor

Trwająca od stycznia fluktuacja wpasowuje się w układ charakterystyczny dla fal korekcyjnych, a nie impulsów, sugerując, że marazm panujący w 2018 r. prawdopodobnie stanowi przystanek przed kontynuacją wzrostu. Zachowanie wolumenu zarówno w ostatnich tygodniach, jak i miesiącach, wspiera stronę popytową, pierwszy zaś majowy tydzień pomimo okresu weekendowego okazał się szczególnie dobry dla Cognora. W ostatnim czasie papier wybronił się nad dzienną dwusetką, a wyprowadzona kontra wprawdzie nie zdołała wybić tegorocznego sufitu, jednakże momentum jest na tyle korzystne, aby zakładać dalszą aprecjację. Kilkumiesięczna linia trendu wciąż stanowi strefę wsparcia dla akcji, dodatnio zaś nachylone średnie EMA tygodniowe zachęcają do optymistycz­nego zapatrywania się na spółkę.

Solidne zwyżki 11 bit studios

Najlepszą firmą w kwietniowym zestawieniu okazał się tytułowy producent gier komputerowych. Wskazał go Przemysław Smoliński, analityk DM PKO BP. – Ostatnie miesiące 2017 i pierwsze 2018 r. przyniosły wzrost 11 bit studios po wcześniejszym, dłuższym okresie konsolidacji. Choć cały czas trudno mówić o jednoznacznych sygnałach powrotu długoterminowego trendu wzrostowego, to jednak maksima z ubiegłego roku zostały poważnie naruszone i prawdopodobna wydaje się kolejna próba ich zdecydowanego przełamania – tak przed miesiącem uzasadniał swój wybór. W ciągu całego miesiąca akcje podrożały o 66,5 proc.

Rośnie przewaga

Od początku roku portfel jest 1 proc. pod kreską, a WIG traci już 8 proc. Kwiecień był trzecim miesiącem z rzędu, gdy technicy uzyskali lepszy wynik niż szeroki rynek. Choć portfel wciąż jest na minusie, cieszy fakt, że stosowanie narzędzi analizy technicznej uodporniło go na rynkową korektę.

 

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty