Branża chemiczna dużo inwestuje w rozwój

Grupa Azoty, Ciech, PCC Rokita, PCC Exol i Polwax stawiają na poprawę efektywności produkcji, rozbudowę posiadanego portfela oferowanych wyrobów oraz innowacyjne rozwiązania.

Publikacja: 25.05.2019 17:30

Foto: materiały prasowe

Giełdowe spółki zaliczane do branży chemicznej realizują i przygotowują się do kolejnych inwestycji, które mają się przyczynić do istotnej poprawy ich wyników finansowych w kolejnych latach. Ostatnio szczególnie aktywna w tym zakresie jest Grupa Azoty. W ubiegłym roku na inwestycje przeznaczyła 1,1 mld zł. Ponadto kupiła za 226,6 mln euro niemiecką firmę nawozową Compo Expert.

To jednak dość skromny wydatek, wziąwszy pod uwagę, że jej obecny sztandarowy projekt ma być wart łącznie około 1,5 mld euro. Chodzi o budowę zintegrowanego kompleksu chemicznego Polimery Police obejmującego instalację do produkcji propylenu, instalację do produkcji polipropylenu, terminal przeładunkowo-magazynowy (gazoport), infrastrukturę logistyczną oraz instalacje pomocnicze. W wyniku realizacji tego projektu powstanie kompleks chemiczny o zdolności produkcyjnej do 437 tys. ton polipropylenu rocznie.

– Należy pamiętać, że inwestycje w przemyśle bazowych chemikaliów, w którym działa Grupa Azoty, przygotowuje się latami, realizuje latami, i efekty finansowe przynoszą po latach, a nawet dekadach od uruchomienia. W przypadku projektu Polimery Police zakładamy, że udział segmentu tworzyw sztucznych wzrośnie w ciągu kilku lat do ponad 30 proc. skonsolidowanych przychodów całej grupy, wobec blisko 16 proc. w 2018 r. – informuje biuro komunikacji Grupy Azoty. Do tego przedsięwzięcia koncern wybrał już wykonawcę, którym został Hyundai Engineering. W II połowie roku spółka spodziewa się z kolei podpisania umów kredytowych, tak aby budowa mogła ruszyć w I kwartale 2020 r. Inwestycja ma być zakończona w 2022 r.

W tym roku Grupa Azoty chce wydać na inwestycje prawie 1,3 mld zł. Pieniądze zostaną przeznaczone zarówno na kontynuowanie flagowego projektu, jaki i kontynuację innych przedsięwzięć rozwojowych, odtworzenie majątku produkcyjnego oraz na ochronę środowiska. – Nasze plany inwestycyjne zawsze opieramy na pogłębionych analizach uwzględniających szanse i zagrożenia, jakie mogą wynikać ze zmienności czynników rynkowych. Staramy się zabezpieczyć przed tymi mniej pożądanymi, jak chociażby wzrost cen usług czy materiałów budowlanych – twierdzi biuro komunikacji Grupy Azoty, odpowiadając na pytania o zagrożenia związane z realizowanymi projektami.

Mimo mających już miejsce ogromnych wydatków koncern nie rezygnuje z kolejnych przejęć, zwłaszcza jeśli miałyby to być atrakcyjne cele akwizycyjne. Jednocześnie zaznacza, że dziś nie jest to jego priorytet.

Poprawa efektywności

Duży nacisk na rozwój prowadzonej działalności kładzie również grupa kapitałowa Ciech. W ubiegłym roku zainwestowała 461 mln zł. Do tego doszło przejecie hiszpańskiego Proplanu za 156 mln zł. Dzięki temu giełdowa firma zyskała dostęp do nowych rynków zbytu w południowej Europie, północnej Afryce, Ameryce Południowej i Australii. Ponadto przejęła portfel tzw. substancji aktywnych oraz 120 rejestracji produktów.

Obecnie Ciech koncentruje się na budowie w Niemczech nowej warzelni soli (ma ruszyć w przyszłym roku) i rozbudowie linii do produkcji sody oczyszczonej (właśnie trwają ostatnie prace związane z jej rozruchem). Po zakończeniu tych inwestycji firma będzie produkować 1 mln ton soli warzonej rocznie, co da jej silną pozycję wśród producentów w Europie.

Ciech cały czas inwestuje też w działalność centrum badawczo-rozwojowego. W ubiegłym roku dysponowało ono budżetem w wysokości około 60 mln zł. – Prace centrum badawczo-rozwojowego Ciechu wykorzystywane są w działalności podstawowej grupy – biznesie sodowym, środków ochrony roślin czy żywic. Dodatkowo w ramach inwestycji realizowaliśmy projekty związane z ochroną środowiska i odtworzeniowe – mówi Mirosław Kuk, rzecznik prasowy Ciechu.

Dodaje, że spółka, jak każda firma o globalnych aspiracjach, cały czas analizuje rynek pod kątem potencjalnych akwizycji. Po przejęciu Proplanu ten rok postrzega jednak bardziej jako okres intensywnych prac nad realizacją strategii. Jej celem jest m.in. budowa zdywersyfikowanego, efektywnego, innowacyjnego i zorientowanego na klienta holdingu chemicznego. Firma chce m.in. rozszerzyć gamę oferowanych produktów, tak aby nie być zależna od jednego biznesu i panującej w nim koniunktury. Wprawdzie produkcja sody pozostanie jej głównym filarem, ale ma ambicję, by do 2021 r. 35 proc. osiąganego zysku pochodziło z innych obszarów działalności, takich jak sól, agro czy krzemiany. W 2018 r. było to ok. 20 proc.

Rosną wydatki

Mocno w rozwój prowadzonych biznesów inwestują dwie spółki giełdowe kontrolowane pośrednio przez Waldemara Preussnera. Grupa PCC Rokita wydała w ubiegłym roku na różne projekty 256,3 mln zł, a w I kwartale tego roku 53,8 mln zł. W ujęciu rok do roku były to stosunkowo duże zwyżki. Firma kontynuuje m.in. prace dotyczące instalacji pilotażowej do produkcji różnego typu polioli, której uruchomienie planowane jest na III kwartał tego roku. Ponadto w segmencie chloropochodne spółka przygotowuje się do postoju remontowego i uruchomienia instalacji stacji zatężania ługu sodowego, co ma doprowadzić do zwiększenia jej zdolności produkcyjnych. Po wyeliminowaniu wąskich gardeł nominalne zdolności produkcyjne powinny wzrosnąć do około 209 tys. ton na rok, w przeliczeniu na chlor. Trwa też budowa instalacji pilotażowej do produkcji fosforanów i fosforynów. Jej uruchomienie planowane jest na koniec tego roku. Dodatkowo PCC Rokita inwestuje w modernizację techniczną urządzeń energetycznych. Dzięki temu zamierza optymalizować produkcję i spełniać rosnące wymogi środowiskowe.

Zdecydowanie mniej inwestuje PCC Exol, ale też w znacznie mniejszej skali niż PCC Rokita prowadzi działalność operacyjną. W ubiegłym roku jego wydatki na rozwój wyniosły 17,3 mln zł, a w I kwartale tego roku już 10,2 mln zł. Również tu w ujęciu rok do roku zanotowano duże zwyżki.

W tym roku PCC Exol m.in. dokonywał zakupów urządzeń oraz kontynuował prace budowlano-montażowe przy realizacji projektu związanego z budową tzw. instalacji oksyalkilatów wysokomolowych. W końcowej fazie jest realizacja prac przy instalacji do produkcji glicynianów. Ponadto kontynuowano rozpoczęte przedsięwzięcia związane z modernizacją istniejących instalacji i obiektów. Prowadzone były też prace projektowe dla potrzeb rozbudowy bazy magazynowej w Wytwórni Etoksylacji ETE-2 w Płocku oraz Wytwórni Siarczanowane II w Brzegu Dolnym. PCC Exol ma określony plan wydatków na lata 2019–2021. Realizowane w tym czasie projekty w zakresie inwestycji i modernizacji mają kosztować łącznie około 110 mln zł. Z kolei około 12,6 mln zł wyniosą wydatki na tzw. uzupełnienia do czynnych instalacji.

Dywersyfikacja portfela

Ubiegłoroczne nakłady inwestycyjne w Polwaksie wyniosły blisko 69 mln zł. – Zdecydowana większość tych środków została przeznaczona na realizację kolejnych etapów inwestycji w Czechowicach-Dziedzicach, czyli budowę nowej instalacji odolejania rozpuszczalnikowego (Projekt Future) – mówi Witold Nieć, doradca zarządu ds. relacji publicznych Polwaksu. Ponadto spółka zakończyła modernizację parku zbiorników do magazynowania surowca w Czechowicach.

W tym roku firma będzie się koncentrować na kontynuacji budowy instalacji odolejania rozpuszczalnikowego. Szacuje, że na ten cel przeznaczy blisko 72 mln zł. Chwilowo inwestycja została jednak wstrzymana ze względu na odstąpienie od umowy z głównym wykonawcą. – Po zakończeniu rozbudowy i uruchomieniu instalacji odolejania rozpuszczalnikowego spółka będzie mogła oferować zaawansowane specyfiki parafinowe przeznaczone do zastosowań w różnych rozwijających się gałęziach przemysłu. Także w takich, gdzie dotychczas nie byliśmy obecni, jak chociażby produkcja dla przemysłu motoryzacyjnego – twierdzi Nieć.

Zwraca uwagę, że ostatnio w branży dochodzi do istotnych zmian. Rosnące wymogi środowiskowe ograniczają podaż i powodują wzrost cen produktów w segmentach, w których działa spółka. Dzięki prowadzonym inwestycjom Polwax nie jest już zależny od jednego dostawcy i dywersyfikuje swój portfel zamówień, który ma zapewnić mu rozwój na najbliższe lata. – Podobnie jak w przypadku innych branż również przemysł chemiczny zaliczany jest do energochłonnych, dlatego z uwagą obserwujemy wzrost cen energii elektrycznej, który będzie w sposób istotny oddziaływać na efektywność procesów produkcyjnych. Spółka rozważa różne rozwiązania, które pozwoliłyby na obniżenie kosztów energii – mówi Nieć.

Parkiet PLUS
100 lat nie kończy historii złotego, ale zbliża się czas euro
Parkiet PLUS
Wynikowi prymusi sezonu raportów
Parkiet PLUS
Dobrze, że S&P 500 (trochę) się skorygował po euforycznym I kwartale
Parkiet PLUS
Szukajmy spółek, ale też i inwestorów
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Parkiet PLUS
Złoty – waluta, która przetrwała największe kataklizmy
Parkiet PLUS
Dlaczego Tesla wyraźnie odstaje od reszty wspaniałej siódemki?