Słodko-gorzkie prognozy dla największych banków

Pod względem wyniku odsetkowego I kwartał 2024 r. mógł być dla czołowych przedstawicieli sektora bardzo udany. Ale pod względem zysków na kolejne rekordy nie ma co liczyć.

Ruszył sezon publikacji raportów finansowych banków za I kwartał. Czego można się tu spodziewać?

Zdaniem analityków, jeśli chodzi o wyniki na podstawowej działalności, to mogą być one zaskakująco dobre. Pozytywną niespodziankę może sprawić przede wszystkim wynik odsetkowy, który łącznie dla ośmiu największych banków giełdowych może wynieść ok. 21,1 mld zł. To mniej więcej tyle samo, ile kwartał wcześniej, ale aż o 16 proc. więcej niż rok wcześniej. I to pomimo niższych stóp procentowych.

7,87 mld zł

– taki zysk w I kwartale 2024 r. mogło uzyskać łącznie osiem banków notowanych na giełdzie – wynika z prognoz analityków. To o 45 proc. więcej niż w poprzednim kwartale.

Za to wynik netto banków może lekko rozczarowywać. Co prawda wszystkie analizowane przez nas podmioty powinny pokazać zysk, co samo w sobie jest „dobrą” zmianą w porównaniu z IV kwartałem. Ale o biciu kolejnych rekordów raczej nie ma mowy.

Przykładowo Pekao mógł I kw. zakończyć z wynikiem 1,45 mld zł na plusie, jednak kwartał wcześniej było to ponad 1,7 mld zł. Podobnie mniejszy zysk pokaże zapewne ING BSK. Decydujący wpływ na wyniki mógł tu mieć wzrost kosztów działania kwartał do kwartału przy stabilnych dochodach. Sytuację komplikuje kondycja banków najmocniej obciążonych problemem frankowym. W I kwartale zawiązały one znacznie mniejsze rezerwy na kredyty CHF (łącznie 3,4 mld zł wobec 6,2 mld zł w IV kwartale ub.r.), co w oczywisty sposób przełożyło się na poprawę wyniku netto. A jednak tu także daleko od rekordowych zysków.