Nasdaq w pobliżu rekordu wszech czasów

Za nami kolejny tydzień, w którym giełdowe indeksy wspinały się na nowe, przynajmniej kilkumiesięczne maksima. Uwaga koncentruje się cały czas na amerykańskim technologicznym indeksie Nasdaq, który w pierwszych dniach minionego tygodnia sięgnął po nowe rekordy wszech czasów.

Publikacja: 29.06.2020 05:00

Tomasz Hońdo, CFA starszy ekonomista, Quercus TFI

Tomasz Hońdo, CFA starszy ekonomista, Quercus TFI

Foto: materiały prasowe

I chociaż słychać narzekania na to, że jest to dzieło dosłownie garstki gigantów – których kapitalizacja faktycznie w niektórych przynajmniej przypadkach osiąga astronomiczne poziomy – to jednak nawet na rodzimym rynku mamy oznaki hossy.

Najlepiej na warszawskiej giełdzie radzą sobie małe spółki. Indeks sWIG80 we wtorek–środę wspiął się najwyżej od ponad roku, co oznacza, że straty z „koronakrachu" zostały z nawiązką odrobione. Do ciekawostek zaliczyć można niespotykany, rekordowy rajd indeksu rynku NewConnect, który z marcowego historycznego minimum (!) wystrzelił o prawie... 140 proc.

Do czynników wspierających zwyżkę na giełdach zalicza się powszechnie takie czynniki, jak niespotykana aktywność inwestorów indywidualnych (w tym świeżo upieczonych), olbrzymia stymulacja fiskalna i monetarna na świecie ze Stanami Zjednoczonymi na czele czy też pewne oznaki poprawy w gospodarkach.

Jeśli chodzi o stymulację, uwagę zwraca fakt, że w ostatnich dwóch tygodniach suma bilansowa Rezerwy Federalnej, która wcześniej gwałtownie rosła, nagle...zmalała. Nie postrzegamy tego jednak jako sygnału wyłączenia programu QE (luzowania ilościowego).

Skurczenie się bilansu to efekt wygasania operacji repo i mniejszego popytu na swapy walutowe, co z kolei jest raczej oznaką stabilizacji sytuacji. Natomiast QE, czyli skup obligacji przez bank centralny, postępuje, choć – trzeba przyznać – w wolniejszym tempie.

W kolejnych tygodniach pojawić się mogą natomiast obawy o rozwój sytuacji po wygaśnięciu wraz z końcem lipca nadzwyczajnych programów fiskalnych w USA. Na razie sytuacja w gospodarkach dzięki rekordowej stymulacji zaczęła się poprawiać lub też stabilizować. Przemysłowy wskaźnik PMI w strefie euro według wstępnego odczytu drugi miesiąc z rzędu mocno odbił się w górę po koronawirusowym załamaniu. W środę, wraz z początkiem lipca, poznamy kompletny zestaw wskaźników PMI, w tym dla rodzimego przemysłu. Poznamy również amerykański ISM Manufacturing, który według szacunków analityków w czerwcu kontynuował odbicie z poziomu kwietniowego dołka. ¶

Okiem eksperta
Rynek już czeka na wyniki technologicznych gigantów
Okiem eksperta
Niedoceniane surowce
Okiem eksperta
Ropa ponownie blisko psychologicznej bariery
Okiem eksperta
Hossa trwa, ale coraz trudniej w niej odnaleźć logikę
Materiał Promocyjny
Nowy samochód do 100 tys. zł – przegląd ofert dilerów
Okiem eksperta
Stare demony powracają na warszawską giełdę
Okiem eksperta
Powrót obaw inwestorów o inflację